Singapur zezwolił na sprzedaż na swoim rynku mięsa wyhodowanego w warunkach laboratoryjnych – poinformowała agencja Reuters. Chodzi o tak zwane „czyste mięso”, czyli wytwarzane w laboratorium prawdziwe mięso bezpośrednio z komórek zwierzęcych pobranych od żywych zwierząt (bez konieczności poddania zwierząt ubojowi).
- Wczoraj spotkałem się z przedstawicielami związków reprezentujących sektor przetwórstwa mięsa. Rozmowy dotyczyły bieżącej, trudnej sytuacji na rynku wieprzowiny oraz podjętych i planowanych działań mających na celu jej poprawę. Podejmujemy na forum Unii Europejskiej starania o pilne uruchomienie interwencji rynkowej w postaci dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny i przyznanie pomocy dla producentów świń – poinformował minister rolnictwa, Grzegorz Puda.
Podczas gdy ogólne spożycie mięsa w Niemczech pozostaje w dużej mierze niezmienne od wielu lat i wynosi około 60 kg na mieszkańca rocznie, tak spożycie wieprzowiny spada - średnio o 370 g na mieszkańca rocznie.
Obecna ustawa „piątki dla zwierząt” nie będzie dalej procedowana, mowa o pięciu propozycjach ochrony zwierząt, które na początku września zaprezentował prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szef Forum Młodych Pis Michał Moskal. Obecna forma ustawy, która wróciła z Senatu, nie będzie dalej omawiana. Przygotowany jest nowy projekt, jednakże szczegóły nie są jeszcze znane. Wśród pięciu obostrzeń wchodzących w skład wcześniejszej propozycji ustawy znalazły się: zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywanie zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, utworzenie rady ds. zwierząt, zakaz trzymania zwierząt na uwięzi, odbieranie zwierząt na koszt właściciela, dodatki dla opiekunów zwierząt i ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. I to ostatnia pozycja budzi od zawsze kontrowersję, a wokół tej metody uboju powstało wiele powtarzalnych mitów.
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznała się z informacją na temat aktualnej sytuacji w rolnictwie z uwzględnieniem afrykańskiego pomoru świń. Przedstawiając ją, minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda podkreślił, że obecna sytuacja na rynkach rolnych jest niezwykle trudna, główny wpływ na osłabienie i zerwanie łańcuchów dostaw na zagraniczne rynki ma pandemia koronawirusa. W trakcie dyskusji senatorowie: Jerzy Chróścikowski, Józef Łyczak i Zdzisław Pupa podkreślali, że sytuacja ekonomiczna rolników, głównie z powodu bardzo niskich cen skupu żywca, jest tragiczna. Apelowali o natychmiastową interwencję w sprawie zagospodarowania nadwyżek mięsa.
Wielkość rosyjskiej produkcji wołowiny, wieprzowiny, jagnięciny, koziny, koniny i dziczyzny w Rosji w okresie styczeń-październik 2020 roku wzrosła o 11,4% w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku. Jedną z wiodących branż jest sektor trzody chlewnej, w którym producenci stawiają sobie za cel zwiększenie podaży za granicą i wejścia na nowe rynki.
Rząd Tajwanu zniósł zakaz importu wieprzowiny i wołowiny ze Stanów Zjednoczonych. Przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2021 r. Decyzja ta wywołała wzburzenie Tajwańczyków, którzy na ulicach manifestowali swoje niezadowolenie. Mieszkańcy wyspy obawiają się szkodliwej raktopaminy w wieprzowinie z USA.
Z zebranych informacji przez organizacje rolnicze wynika, że sprzedaż produktów mięsnych znakowanych flagą polską przynosi zauważalne wyniki. - Niepokoi nas jednak fakt, że nie wszystkie firmy przestawiły się na znakowanie produktów zgodnie z obowiązującymi przepisami, ograniczając pozytywny wpływ sprzedaży żywności na gospodarkę. Apelujemy do producentów, aby nie zaniedbywali obowiązku znakowania produktów krajem pochodzenia – czytamy w piśmie siedmiu organizacji rolniczych skierowanym do przetwórców żywności i konsumentów.
Według najnowszego raportu opublikowanego przez Interporc, w okresie styczeń-sierpień 2020 r., hiszpański eksport wieprzowiny wzrósł o 19,0% pod względem ilości i 28,6% wartości w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Największy wolumen eksportu stanowi mięso wieprzowe (71,3% całości), a następnie podroby (16,4%), przetwory wieprzowe (6,7%), boczek (5,2%) oraz smalec i wytopiony tłuszcz (0,5%).
Zakłady mięsne odraczają kolejne terminy odbioru żywych zwierząt co może świadczyć jedynie o pogłębianiu się kryzysu na rynkach mięsnych. Najgorsze jest jednak to, że zapaść ta utrzymuje się od początku marca tj. po ogłoszeniu lockdownu i nic nie wskazuje, że w najbliższym czasie nastąpią jakieś korzystne zmiany. Dodatkowo, sytuację pogarsza niekontrolowany import mięsa z krajów wspólnotowych przez zakłady przetwórcze pazerne na „łatwy zarobek” oraz kolejne ograniczenia w handlu i gastronomii wynikające z przepisów covidowych.
Firmy Tönnies i Dekon Group podpisały umowę na budowę ubojni trzody chlewnej z zakładem rozbioru w Chinach. Dla Tönnies jest to pierwsza firma poza Europą.
- Nie ma i nie będzie naszej zgody na sprzedawanie konsumentom imitacji produktów rolnych pod nazwami które są używane dla autentycznych produktów. Copa-Cogeca zapowiada kontynuowania działań mających na celu wprowadzenie przepisów, które uniemożliwią nazywanie np. placków z fasoli burgerami. Ale problem jest szerszy. Już niedługo mogą się pojawić inne zagrożenia takie jak „mięso” wyprodukowane z komórek macierzystych lub zaawansowany technologicznie sztuczny „miód”, który będzie nazywany miodem – przestrzega Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Z badań przeprowadzonych przez Brazilian Animal Protein Association (ABPA) wynika, że brazylijski eksport wieprzowiny (biorąc pod uwagę wszystkie produkty, od świeżych do przetworzonych) wyniósł 764,9 tys. ton w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. To wynik przekraczający o 42,9% wysyłki wieprzowiny z analogicznego okres ubiegłego roku, który naówczas wynosił 534,9 tys. ton. Co więcej, tegoroczne saldo już przewyższa całkowity eksport mięsa wieprzowego za 2019, który zakończył się sprzedażą 750 tys. ton.
Niemieckie stowarzyszenie hodowców świń ISN nie może zrozumieć decyzji Parlamentu Europejskiego, zgodnie z którą produkty mleczne powinny otrzymać prawną ochronę oznaczenia, a mięso nie. - Sznycel, salami i kiełbasa noszą nazwy produktów mięsnych pochodzenia zwierzęcego. Rozróżnienie między kiełbasą wegetariańską a prawdziwą kiełbasą musi być wyraźne na półce w supermarkecie i rozpoznawalne na pierwszy rzut oka - i to nie tylko przez lupę, domagała się grupa zainteresowanych – uważa stowarzyszenie.
W całej Europie rozprzestrzenia się pandemia Covid-19. Jej wpływ na gospodarkę jest ogromny o czym przekonaliśmy się w czasie trwania pierwszej fali. Druga fala może być jeszcze bardziej dotkliwa. Wiele krajów, których system służby zdrowia trudnością obsługuje rosnącą liczbę zakażonych pacjentów, wprowadziło restrykcyjne rozwiązania w ramach walki z pandemią. - Z powodu wprowadzanych obostrzeń spodziewamy się znaczącego wpływu na branżę wieprzowiny – rokuje Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej „Polpig”.
Holendrzy w 2019 roku po raz drugi z rzędu zwiększyli roczne spożycie mięsa i przetworów mięsnych. Uniwersytet Wageningen (WER) niedawno wyliczył średnie spożycie na jednego mieszkańca na łączną masę ubojową 77,8 kg, co oznacza wzrost o 600 g w porównaniu z rokiem poprzednim. W latach 2010-2016 spożycie mięsa i przetworów na jednego mieszkańca regularnie spadało, począwszy od 79,1 kg w 2009 roku.
Rynek mięsny wciąż walczy o swoją pozycję. Polska należy do jednych z największych producentów mięsa w Unii Europejskiej. Zajmujemy czołowe miejsca w produkcji mięsa drobiowego, wieprzowiny i produkcji wołowiny. Obecnie producenci muszą skupić się na ekologii, ponieważ jest to jeden z najsilniejszych trendów narzucanych producentom przez konsumentów. Jednakże pomimo zawirowań wokół ekologii, obecna sytuacja związana z COVID-19 rzutuje przede wszystkim na eksport polskiego mięsa. Jest to wyzwanie logistyczne, a firmy muszą mierzyć się z przeciwnościami związanymi z ograniczeniami koronawirusowymi, ponieważ sytuacja jest bardzo dynamiczna. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się firmy, których główny kanałem dystrybucji produktów mięsnych była HoReCa.
Jak poinformowało naszą redakcję stowarzyszenie Otwarte Klatki, w piątek 9 października Eurogroup For Animals, koalicja zrzeszająca organizacje działające na rzecz zwierząt z całego świata, opublikowała wyniki najnowszego badania, dotyczącego uboju zwierząt bez wcześniejszego ogłuszenia. Wg tej ankiety 9 na 10 obywateli i obywatelek Europy uważa, że każde zwierzę powinno być obowiązkowo ogłuszone przed ubojem. Czy takie badanie jest wiarygodne? Czy dla równowagi rolnicy i branża mięsna również powinni zlecić takie badania opinii publicznej?
Jacek Bożek to jeden z najbardziej znanych ekologów w Polsce. Podobnie jak nowy minister rolnictwa, pochodzi z Bielska-Białej. To przyjaciel wicepremiera w rządzie PiS, Piotra Glińskiego. Zadeklarowany wegetarianin i szef Klubu Gaja uważa, że mięso powinno być drogie do tego stopnia, żeby stało luksusem, który nie jest dostępny dla każdego. Chwali Jarosława Kaczyńskiego za ostatnie decyzje dotyczące tzw. „Piątki dla zwierząt”.