- Brak odszkodowań do materiału nasiennego, porażonego chorobami kwarantannowymi lub prawdopodobnie porażonego zagraża bezpieczeństwu branży nasiennej w Polsce, z uwagi na bardzo duże ryzyko w produkcji sadzeniaków ziemniaka - czytamy w apelu Stowarzyszenia Polski Ziemniak.
- Decyzja ministra rolnictwa* o wstrzymaniu odszkodowań osłabia potencjał produkcyjny branży ziemniaczanej w naszym kraju, gdyż producenci nasienni boją się ryzyka, które w jednym roku może doprowadzić do ich bankructwa. Takie działania ministra wzmacniają jedynie szarą strefę, która od lat kwitnie i wprowadza niebadany materiał do produkcji polowej. Ogromne zapotrzebowanie na sadzeniaki deklarują wszystkie sektory ziemniaczane. Już obecnie brakuje zarówno sadzeniaków, jak i ziemniaków jadalnych z rodzimej produkcji. Nie możemy polegać tylko na imporcie sadzeniaków w kraju, który jest jednym z największych producentów ziemniaków w Europie – apeluje Stowarzyszenie.
- Jak przekonuje SPZ, certyfikowana produkcja nasienna w Polsce pokrywa zapotrzebowanie zaledwie 20% powierzchni upraw towarowych. Eliminacja odszkodowań w przypadku wystąpienia bakteriozy pierścieniowej na plantacjach nasiennych może zlikwidować lokalne gospodarstwa nasienne, a wysadzanie materiałów bez badań zwiększa ryzyko wystąpienia chorób kwarantannowych na dużą skalę. Sadzenie kwalifikowanym sadzeniakiem lub przebadanym ziemniakiem uchroni nasz sektor przed stratami, zwiększając możliwości eksportowe Polski, a Ministerstwo Rolnictwa od toczącej się od ponad 20 lat walki z bakteriozą pierścieniową – przekonuje Stowarzyszenie Polski Ziemniak.
*Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 10 czerwca 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie stawek dotacji przedmiotowych dla różnych podmiotów wykonujących zadania na rzecz rolnictwa.