Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Ceny tuczników już nie rosną. Po świętach można liczyć na kolejne podwyżki?

Redakcja
ceny tuczników, ceny świń, ceny żywca wieprzowego

- Wielu rolników zdecydowało się na przetrzymanie świń tydzień lub dwa, albo planowało sprzedaż na okres przedświąteczny, licząc na wyższe stawki za świnie w tym czasie. Jak widzimy tak się jednak nie stało i zakłady ze spokojem realizują zakupy nie czując presji teraz na podwyżki. Czy to oznacza, osiągnęliśmy maksima tegoroczne? – zastanawia się Bartosz Czarniak – rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

 

Po ostatniej fali podwyżek, jaka miała miejsce w ostatnich 7 tygodniach, na ostatniej sesji VEZG cena nie zmieniła się i podobnie jak przed tygodniem wynosi 1,95 Euro za kg w klasie E, co przy obecnym kursie daje 9,08 zł/kg w klasie E. Podobnie jest u nas. Cenniki wielu zakładów nie zmieniły się w porównaniu do zeszłego tygodnia, a niektórzy wskazują nawet na drobne korekty w dół. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest spora podaż tuczników na rynku, która zaspokaja na bieżąco zapotrzebowanie zakładów. Wielu rolników, zarówno w Polsce jak i za Odrą zdecydowało się na przetrzymanie świń tydzień lub dwa, albo planowało sprzedaż na okres przedświąteczny, licząc na wyższe stawki za świnie w tym czasie. Jak widzimy tak się jednak nie stało i zakłady ze spokojem realizują zakupy, nie czując presji teraz na podwyżki. Czy to oznacza, osiągnęliśmy maksima tegoroczne? Moim zdaniem nie. Do świąt nie spodziewam się żadnych ruchów cenowych, jednakże po okresie Wielkanocy, na przednówku sezonu grillowego, który w tym roku wydaje się w końcu ruszyć bez cienia Covid-19, rozpocznie się gorączkowe poszukiwanie towaru, którego zwyczajnie będzie brakować. Dlaczego będzie brakować? W całej Europie, a także w innych częściach świata, obserwujemy braki świń spowodowane wcześniejszym odejściem od produkcji wielu rolników, co było wywołane brakiem rentowności produkcji.

 

Czy możemy liczyć na zarobek? Myślę, że tak, ponieważ cena zbóż paszowych wydaje się usytuowała na w miarę stabilnych poziomach, a więc jakiekolwiek podwyżki w cennikach skupu świń będą wpływać już tylko na to ile zostanie z wyprodukowania jednego tucznika, a nie będzie szło na zalepianie kolejnych podwyżek. Taką przynajmniej mam nadzieję, ponieważ problem z wysokimi cenami nawozów może się odbić na wydajności plonów w tym roku, a co za tym idzie na cenach oraz dostępności pasz do skarmiania wszelkich zwierząt.

 

W bardziej skomplikowanej sytuacji, aniżeli trzodziarze ze strefy białej, są rolnicy, którzy prowadzą produkcję w strefach ASF, szczególnie czerwonej i szczególnie dotyczy to hodowców materiału hodowlanego. Hodowla w tamtych rejonach jest wręcz zagrożona, a wynika to z niemożności sprzedaży loszek i knurków hodowlanych do dalszego chowu. Hodowcy w tamtych strefach ponoszą nie tylko koszty związane z produkcją trzody, ale i związane z obsługą oraz oceną hodowlaną stada, której nie mogą sobie odbić w cenie oferowanego towaru. Wielu z nich przez to rozważa zakończenie pracy hodowlanej, co negatywnie może wpłynąć na pulę genetyczną przede wszystkim takich ras jak WBP, PBZ, czy rasy Puławskiej! Pamiętajmy, że pozbywając się polskich zasobów genetycznych skazujemy siebie na zależność na jedynie materiał importowany, a do tego możemy bezpowrotnie stracić genetyki ras wyróżniających się na tle obecnych świń komercyjnych. Dlatego też apelujemy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wsparcie krajowej hodowli świń, szczególnie tej znajdującej się w strefach zagrożenia ASF i nie mających możliwości przez to na handlowanie materiałem hodowlanym świń.

 

Autor: Bartosz Czarniak - rzecznik Polsus

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: