Marazm na rynku tuczników może potrwać do końca przyszłego tygodnia

- Zgodnie z moimi prognozami, zarówno na małej giełdzie, jak i dużej w Niemczech kupujący i sprzedający nie robili żadnych ruchów by zmienić coś w cennikach i stawki w porównaniu do zeszłego tygodnia nie zmieniły się. Również w krajowych skupach, w oficjalnych cennikach w zasadzie nic się nie zmieniło. Wszyscy weszli w świąteczny marazm i tak pewnie zostanie do końca przyszłego tygodnia, ponieważ wraz ze wzrostem temperatury wzrośnie zainteresowanie produktami na grilla – czytamy w cotygodniowym komentarzu rynkowym Bartosza Czarniaka ze związku Polsus.

 

Dodajmy do tego fakt znoszenia kolejnych obostrzeń związanych z Covid-19 w Europie i zapowiadanych wydarzeń plenerowych. Popyt na produkty mięsne będzie wzrastał, a przy ograniczonej podaży wynikającej ze zmniejszonej produkcji spowodowanej zeszłorocznym dołkiem cenowym, powodować będzie moim zdaniem podwyżki.

 

Niestety hodowcy i producenci nadal dalecy są od hurraoptymizmu, co wynika z sytuacji na wschodzie Europy, na Ukrainie. Tam ciągle trwa wojna wywołana przez Rosję, co dalej budzi obawy o eksport zbóż z obu krajów. Owszem, Unia Europejska nie sprowadzi stamtąd aż tak dużo produktów, jednakże płody rolne z tamtego regionu wysyłane były do krajów o niewystarczającej produkcji rolnej. Jeżeli łańcuchy dostaw zostały przerwane, to gorączkowo towary poszukiwane są na innych rynkach, a to przekłada się na podwyżki chociażby u nas. A wyższe ceny zbóż, niepewność co do ich podaży w żniwa (dodatkowo spowodowane nadal wysokimi cenami nawozów) powodują nadal wysokie koszty żywienia. Do tego Chiny znów popadają w „panikę” wywołaną koronawirusem, co ponownie może zaburzyć łańcuchy dostaw i kolejne podwyżki, jak chociażby podzespołów do produkcji maszyn i urządzeń.

 

Mamy bardzo dynamiczny rok, jeżeli chodzi o rynek i ciężko tutaj jednoznacznie określić jaka będzie opłacalność produkcji. Przypominam dodatkowo o tym, iż do końca kwietnia należy składać wnioski do ARiMR na lochy za urodzenia od 15 listopada zeszłego roku do końca marca tego roku. Te pieniądze przydadzą się na podreperowanie budżetu gospodarstw opartych o maciory, nadwątlonego kryzysem z 2022 roku.

 

Na koniec chciałbym Państwu złożyć najserdeczniejsze życzenia Wielkanocne, aby ten czas, i nie tylko ten był pełen miłości najbliższych oraz aby decyzje podejmowane, zarówno prywatne jak i zawodowe były zawsze słuszne.

 

Autor: Bartosz Czarniak – rzecznik prasowy POLSUS