- Na rynku niemieckim mamy nowy rekord – rekord w długości utrzymywania się niezmienionej ceny rekomendowanej – 2,20 Euro za kg tuszy o mięsności 57% (9,48 zł). Przynajmniej ja nie pamiętam by kiedykolwiek VEZG utrzymywał tą samą wartość przez ponad 3 miesiące. Jest to sytuacja niecodzienna, aby tak zrównoważony była tam relacja popytu i podaży – pisze o aktualnej sytuacji na rynku trzody chlewnej Bartosz Czarniak ze związku Polsus.
W Polsce mamy również stabilność. Stawki obwarowują się na poziomach maksymalnych w okolicach 9,80 zł za kg w klasie E. Podnoszą ceny jedynie ci skupujący, którzy dotychczas stronili od mocniejszych podwyżek, przez co średnia cena w kraju rośnie, ale zasadniczo nie zmienia to sytuacji na rynku. Tuczników jest mało i każda ilość praktycznie znajduje nabywców.
Niestety bardzo niepokojąca informacja trafiła do nas z Lubelszczyzny, gdzie odnotowano w tym roku pierwsze ognisko ASF u świń. Gospodarstwo było niewielkie, bo posiadało zaledwie 10 świń, ale to wystarcza, aby po raz kolejny stracić argument w ewentualnych negocjacjach z krajami trzecimi dotyczącymi eksportu wieprzowiny. Wiem, że obecnie w kraju mamy niedobór świń, stąd wielu się może dziwić po co w takim razie zabiegać o możliwości nowych rynków zbytu, ale odpowiedź jest prosta. Im nasza wieprzowina znajdzie większą ilość odbiorców spoza UE, tym nasz rynek będzie bardziej odporny na zawirowania cenowe w Europie, a co za tym idzie wytworzy się stabilniejszy rynek sprzyjający odbudowie i rozwojowi branży trzody chlewnej. Dlatego tak ważne jest to, abyśmy dobrze zabezpieczali nasze chlewnie przed wirusem ASF, niezależnie od wielkości stada. Tutaj nie chodzi tylko o nasz interes, jako jednostkowego rolnika, ale też o całość, która wpływać będzie na nas wszystkich.
Autor: Bartosz Czarniak