Średnie plony rzepaku prawdopodobnie spadną do poziomu najniższego od sześciu lat po niekorzystnej jesieni oraz mroźnej zimie.
We Francji zbiory zapowiadają się na poziomie 5,15 mln ton (-4%), w Niemczech powinny być mniejsze o 18% na poziomie 4,5 mln ton, natomiast w Polsce mogą spaść do 1,6 mln ton (-14%).
Mniejsza produkcja i podaż w UE wpłynie na popyt importowy. Ukraina, która w ostatnich latach była najpoważniejszym eksporterem rzepaku do Unii, będzie w br. miała niskie zbiory, (prawdopodobnie 0,95 mln ton) co z pewnością ograniczy jej potencjał eksportowy. Największe nadzieje pozostają dla podaży z Kanady i Australii, gdzie oczekiwane są rekordowe zbiory. Niedobory rzepaku będą mocno wspierać jego ceny.
Źródło: FAMMU/FAPA