Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Biden obiecał budowę silosów na ukraińskie zboże. Polska wystawiona do wiatru

Redakcja
silos, zboże, Ukraina

Jadwiga Emilewicz, pełnomocnik rządu do spraw polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, twierdzi, że prezydent USA nie wywiązał się ze zobowiązania dotyczącego budowy silosów wzdłuż granicy na Bugu. Administracja w Waszyngtonie nabiera wody w usta.

 

Emilewicz wezwała prezydenta USA Joe Bidena do dotrzymania obietnicy budowy silosów wzdłuż granicy z Ukrainą, których celem będzie pomoc rolnikom dotkniętym wojną w Rosji. W rzadkim posunięciu sojusznika Waszyngtonu w Europie Środkowo-Wschodniej Jadwiga Emilewicz, sekretarz stanu Polski ds. współpracy rozwojowej z Ukrainą, zdawała się krytykować brak postępów Stanów Zjednoczonych w tej sprawie. Emilewicz powiedziała „Financial Times”, że kiedy w zeszłym miesiącu spotkała się z urzędnikami w Waszyngtonie, nie było zbyt wielu szczegółów na temat obietnicy złożonej przez Bidena podczas przemówienia w Filadelfii w czerwcu ubiegłego roku. - Biden złożył tę obietnicę publicznie, ale kiedy zaczęliśmy o to pytać, nikt w administracji amerykańskiej nie był gotowy odpowiedzieć na to pytanie – powiedziała Emilewicz.

 

Ukraina jest jednym z największych producentów zbóż w Europie, a Rosja od czasu swojej inwazji na pełną skalę w zeszłym roku stara się pozbawić Kijów dochodów z rolnictwa. W zeszłym roku UE w ramach pomocy zniosła wszystkie cła na ukraińskie zboże, ale spowodowało to nadmiar na rynkach lokalnych, w tym w Polsce, co wkrótce zmieniło kurs polskiego rządu, który zakazał importu z ogarniętego wojną kraju. - Więcej silosów zbudowanych wzdłuż granicy pozwoliłoby polskim rolnikom przechowywać nadwyżki zboża, zamiast być zmuszonym do jego sprzedaży po obniżonej cenie, jak miało to miejsce na początku tego roku. Warszawa powinna chronić polskich rolników, zanim pomoże Ukraińcom – stwierdziła Emilewicz.


- Zawoalowana krytyka pod adresem Waszyngtonu pokazuje, jak bardzo kwestia zboża dominuje na krajobrazie politycznym w Polsce, gdzie rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) stara się o reelekcję w październiku. Chociaż więzi nawiązane między Stanami Zjednoczonymi a Polską w związku z pomocą Ukrainie pozostały silne, pojawiły się także inne różnice w zakresie wolności słowa i praworządności. W maju Stany Zjednoczone dołączyły do ​​UE, krytykując nowe polskie prawo ścigające ludzi za działalność prorosyjską , które mogłoby zakazać ściganym politykom pełnienia funkcji. Opozycja nazwała to posunięcie „Lex Tusk” w nawiązaniu do lidera opozycji Donalda Tuska, który jest postrzegany jako główny cel ustawy. Waszyngton zirytował także polityków PiS, broniąc krytycznego wobec rządu polskiego nadawcy TVN, którego właścicielem jest amerykański konglomerat medialny Discovery. Rzecznik Białego Domu nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz – czytamy w publikacji Financial Times.

 

Prawdopodobny opór Brukseli 

 

Emilewicz w rozmowie z amerykańską gazetą argumentowała, że ​​w ostatnich miesiącach Polska pomogła w większym tranzycie ukraińskiego zboża i „jest gotowa i otwarta na większy transport” przez swoje terytorium, pod warunkiem, że import będzie odbywał się wyłącznie tranzytem w drodze na rynki międzynarodowe. - Po bardzo owocnym okresie żniw, pojemność polskich silosów i systemu magazynowania jest zdecydowanie niewystarczająca, aby przyjąć ukraińskie zboże, słonecznik i inny towar – stwierdziła Emilewicz. - UE powinna potraktować kryzys zbożowy jako dowód na to, że musi zmienić swój program dotacji rolnych, zanim do bloku przystąpi taka potęga rolnicza, jak Ukraina - stwierdziła Emilewicz. - Jeśli naprawdę myślimy o Ukrainie jako państwie członkowskim, zdecydowanie musimy ponownie przemyśleć naszą wewnętrzną politykę rolną – dodała polityk PiS.

 

- Dwustronne stosunki między Kijowem a Warszawą również uległy pogorszeniu przed polskimi wyborami z powodu mrocznych rozdziałów w ich historii. W ostatnich tygodniach Polska i Ukraina wezwały swoich ambasadorów w odpowiedzi na uwagi różnych urzędników. Wojna na słowa, która toczyła się tego lata, powiązała się także z ponownym naciskiem Warszawy na Kijów, aby przeprosił za okrucieństwa drugiej wojny światowej. W zeszłym miesiącu, w 80. rocznicę masakr Polaków przez Ukraińców na terenach kontrolowanych przez nazistów, lider PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli chodzi o okrucieństwo „trudno pod tym względem Niemców pokonać, ale niestety Ukraińcom się to udało – pisze Financial Times. - Pomimo napięć Warszawa w dalszym ciągu wspiera uzbrajanie i szkolenie sił Ukrainy w zakresie nowoczesnej zachodniej broni w walce z rosyjską agresją – dodaje FT.

 

- Polska chce także, aby UE zgodziła się na nową dotację w wysokości około 30 euro za tonę ukraińskiego zboża przewożonego tranzytem przez Polskę, Węgry, Słowację, Rumunię i Bułgarię w drodze do Afryki i innych miejsc poza UE – powiedziała Emilewicz. - Biorąc pod uwagę wyższe koszty transportu zboża koleją czy transportem drogowym niż morskim, „potrzebne są dodatkowe pieniądze” – dodała.

 

- Propozycja pod przewodnictwem Polski prawdopodobnie spotka się z ostrym oporem w Brukseli, zwłaszcza ze strony krajów UE, które nie sąsiadują z Ukrainą i oskarżają Warszawę o podwójne standardy – ocenia FT.

 

 

Źródło: Financial Times

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: