Komisja Europejska ma nadzieję zwiększyć przepustowość unijnych „korytarzy solidarności”, szczególnie przez Polskę, ponieważ natężenie ruchu z Ukrainy tą trasą spadło w tym roku trzykrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym. Tak przynajmniej twierdzi europejska komisarz ds. transportu Adina Veljan.
- W przypadku Polski, jeśli spojrzymy na dane dotyczące tego, jak zmienił się w tym roku wolumen przewiezionych towarów w porównaniu do roku poprzedniego, zobaczymy, że jest on trzykrotnie mniejszy. Oznacza to, że możliwości istnieją, ale nie są w pełni wykorzystywane. Z różnych powodów, których nie chcemy komentować. Widzimy jednak, że istnieją możliwości – powiedziała Adina Velian.
Zauważyła, że obecnie 60% wszystkich przewozów ukraińskich produktów rolnych odbywa się w Rumunii, gdyż korzystanie z jej portów naddunajskich i portu w Konstancy jest najbardziej „naturalne” i opłacalne. - Przyglądamy się oczekiwanemu wolumenowi towarów rolnych z Ukrainy i przestrzeganiu zobowiązań. Teraz spodziewamy się pewnej poprawy przepustowości, na przykład w październiku, na Kanale Sulinskim. Planujemy kontynuować dobre wyniki, jakie mamy obecnie – powiedziała komisarz.
Dodała, że jeśli zwiększy się tranzyt ukraińskiego zboża przez Polskę, możliwe jest zwiększenie jego eksportu do 4 mln ton miesięcznie. - Muszę powiedzieć, że w innych (obszarach) „korytarzy solidarności”, na przykład w Polsce, są nadal niewykorzystane możliwości. Mamy nadzieję, że wraz ze wzrostem wykorzystania tych mocy, jak to było przynajmniej na początku, bo później zaobserwowaliśmy spadek, uda nam się zwiększyć tę liczbę do 4 mln ton miesięcznie – powiedziała Adina Velian.
Źródło: Ukr Agro Consult