Ukraińscy eksporterzy złożyli już wnioski do ministerstwa gospodarki w Kijowie o wydanie pozwoleń na eksport czterech upraw do krajów UE na nowych zasadach. Można ubiegać się o pozwolenia na eksport do Polski i Węgier, choć oba kraje utrzymały jednostronny zakaz importu towarów rolnych z Ukrainy.
- Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń, najważniejsze dla nas jest teraz naprawienie tego, co jest w transporcie. System zmienił się z ich rozwiązania na nasze, tam dopasowujemy szczegóły. Są też wnioski na eksport: dwa do Rumunii, trzy do Bułgarii - pracujemy nad nimi – poinformował wiceminister gospodarki Ukrainy, Taras Kachka. Dodał, że można ubiegać się o pozwolenia na eksport do Polski i na Węgry, ale tam nadal obowiązuje ogólnokrajowy zakaz.
Według Kachaki nie ma mowy o kwotach eksportowych. - Zrozumiany jest obecny popyt na eksport bezpośrednio do tych krajów. Zapotrzebowanie to nie jest jednak nieograniczone. Zobaczymy, jakie będzie finalne zapotrzebowanie, bo wszystko zależy od rodzaju towaru. Cztery uprawy, inna struktura rynku, inna sezonowość. Teraz ktoś tam ma pytanie o słonecznik, jutro będą pytania o pszenicę – mówi wiceminister gospodarki.
Ponadto Taras Kachka zapewnił, że w przypadku jednej koncesji nie będzie żadnych ograniczeń tonażowych. Czas rozpatrzenia wniosku strony ukraińskiej wyniesie około 30 dni. Przypomnijmy, że Komisja Europejska zakończyła rozpatrywanie ukraińskiego planu działań w sprawie eksportu zboża bez Polski i Węgier.
Źródło: latifundist.com