Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

J.K. Ardanowski: Bruksela powinna wprowadzić embargo na żywność i nawozy z Rosji. Polska jest za słaba żeby to wymusić

Redakcja
Ardanowski, Jan Krzysztof Ardanowski,

- Zboże z Rosji importują to ogromne międzynarodowe koncerny, które mają swoje oddziały we wszystkich krajach UE i na świecie. Te, nie licząc się, że w ten sposób zasilają budżet wojenny Putina, sprowadzają zboże z Rosji i mają w nosie wojnę na Ukrainie – stwierdził niedawno na antenie Radia Wnet były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

 

Jak podała prowadząca wywiad z posłem PiS, Magdalena Uchaniuk, Rosja stała się czwartym dostawcą zbóż do UE. Powołując się na agencję TAS, dziennikarka Radia Wnet poinformowała, że zakupy rosyjskiego zboża wzrosły w ostatnim czasie o 22%.  

 

- Rosja oprowadzi dużą produkcję zbóż na swoim terytorium. Oprócz tego nakradła miliony ton zbóż na Ukrainie i tym zbożem handluje. Ja jeszcze rozumiem, że zboże rosyjskie i to kradzione z Ukrainy biorą Arabia Saudyjska, Chiny, Indie, Egipt i kraje azjatyckie, które maja problemy z zaopatrzeniem. Jednak ogromne ilości tego zboża biorą kraje UE, a może nawet powiedziałbym nie tyle kraje UE, bo została otwarta granica unijna na import z Ukrainy i również nie zostało to objęte embargiem w stosunku do Rosji. Importują to ogromne międzynarodowe koncerny, które mają swoje oddziały we wszystkich krajach UE i na świecie. Te, nie licząc się, że w ten sposób zasilają budżet wojenny Putina sprowadzają zboże z Rosji i mają w nosie wojnę na Ukrainie. Bruksela tłumaczy, że brak embarga zagroziłby zabezpieczeniu w żywność głodujących krajów. Jeśli tam to ma trafiać, to niech trafia, ale absolutnie nie powinno być tego zboża w UE. To jest jednak działalność lobbystyczna wielkich międzynarodowych firm, które mają swoje oddziały w Rosji. Ba! Mają swoje gospodarstwa w Rosji i prowadzą wielką produkcję i zaopatrują również UE – wyjaśniał Ardanowski.

 

- Dlaczego polski rząd przez tyle czasu nie wprowadził embarga na rosyjskie zboże, skoro mógł to uczynić ze zbożem ukraińskim? – pytała Magdalena Uchaniuk. – Nie wiem. To jest pytanie, na które nie mam odpowiedzi. Uważam, że jest to nadużycie. Skoro piętnujemy Rosję za zbrodnicze działania na Ukrainie, to embargo powinno dotyczyć nie tylko produktów żywnościowych z Ukrainy, a może w pierwszej kolejności, także towarów z Rosji. Rząd polski ma niewiele do powiedzenia, bo odbywa się to przez import ogromnych firm międzynarodowych – wyjaśniał polityk PiS.

 

Prowadząca wywiad stwierdziła, że wzrosły nie tylko dostawy żywności, ale też import nawozów sztucznych z Rosji do UE. - To są konsekwencje tego, że żywność, jak i produkty do jej wytwarzania, nie zostały objęte sankcjami. Europa nie jest uzależniona od surowców rosyjskich i można je pozyskiwać w innych regionach świata. Sól potasowa z Białorusi i niektóre produkty z Rosji są bliskie i firmy chętnie z nich korzystały, ale jeżeli walczymy ze zbrodniczym reżimem Rosji i próbą zniszczenia Ukrainy, a i dla nas to jest śmiertelne zagrożenie, to powinny też być odcięte źródła finansowania tego funduszu wojennego Putina. Nawozy jak i żywność powinny być objęte embargiem. Polska jest za słaba, żeby to wymusić – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: