- W Paryżu wcześniejsze wzrosty notowań pszenicy i kukurydzy (śladem Chicago) były jedynie symboliczne. Sąsiedztwo i ostra konkurencja z dostawcami z Rosji i Ukrainy utrzymuje wyceny giełdowe obu zbóż w pobliżu długoterminowych minimów – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Po ok. tygodniu wzrostów w Chicago, doszło w czwartek do odreagowania. Sprzyjało temu wczorajsze umocnienie dolara wobec euro i słaba sprzedaż eksportowa amerykańskiej soi.
Kurs eur/usd spadł poniżej 1,09 - najniżej od sześciu tygodni. Jedynie pszenica SRW zamknęła czwartek na symbolicznym plusie i była to siódma z rzędu sesja wzrostowa. Dzisiaj w nocy kontrakt dołączył do grona taniejących.
Czwartkowe - tygodniowe dane o zamówieniach eksportowych USA pokazały załamanie się zamówień na soję (560,9 tys. ton) i zgodne z oczekiwaniami dane na temat eksportu kukurydzy (954,8 tys. ton) i pszenicy (451,4 tys. ton).
W Paryżu wcześniejsze wzrosty notowań pszenicy i kukurydzy (śladem Chicago) były jedynie symboliczne. Sąsiedztwo i ostra konkurencja z dostawcami z Rosji i Ukrainy utrzymuje wyceny giełdowe obu zbóż w pobliżu długoterminowych minimów.
Unijny kontrakt na rzepak odczuł w czwartek presję spadkową płynącą z Chicago (kompleks sojowy) i Winnipeg (kanadyjski rzepak). Zbliżający się do końca obrotu (koniec stycznia) kontrakt na luty potaniał niespełna 1 euro do 436,5 eur/t, ale termin sierpniowy (nowy zbiór) wyceniany jest blisko 15 euro mniej.
Zamknięcie czwartkowej sesji - 25.01.2024: