Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Bruksela ociąga się z wprowadzeniem embarga na towary rolne z Rosji. Teraz będą nalegać Czesi

Redakcja
embargo, Rosja, import

Polska i Unia Europejska rozpoczęły dyskusję na temat nałożenia sankcji na produkty rolne z Rosji i Białorusi, ale odpowiednie ograniczenie należało wprowadzić wcześniej. Tak uważa Ambasador RP na Ukrainie, Jarosław Guzy.

 

W rozmowie z Deutsche Welle dyplomata przypomniał, że Łotwa zmuszona była zamknąć granicę dla importu z Rosji, ponieważ była „zalana” rosyjskimi towarami. Według niego polski rząd dał jasno do zrozumienia, że ​​zostanie podjęta decyzja o zakazie importu produktów rolnych z Rosji.

 

Ambasador podkreślił, że zakaz jest konieczny dla całego rynku europejskiego, gdyż żądanie wprowadzenia ograniczeń od Ukrainy przy jednoczesnym umożliwieniu swobodnego importu z Rosji mogłoby wywołać skandal. Urzędnik zauważył także, że blokada granicy przez polskich rolników nie wpływa na transport wojskowy.

 

- To jest dziwna sytuacja. Unia Europejska wykluczyła z sankcji rosyjski i białoruski sektor rolniczy. Zasadniczo uważała, że ​​eksport ten kierowany jest na rynki światowe i że blokowanie tego eksportu sankcjami byłoby na szkodę krajów ważnych z punktu widzenia ich poglądów na to, co się dzieje. z rosyjską agresją na Ukrainę. Była to więc, że tak powiem, decyzja polityczna. Jeśli chodzi o czynnik rosyjski, to znowu reakcja była spóźniona – zauważył Jarosław Guzy.

 

Kolejny kraj zaproponuje embargo

 

Podczas posiedzenia Rady Europejskiej, Czechy zaproponują wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego i białoruskiego zboża do UE. Zapowiedział to czeski minister rolnictwa Marek Vyborny w czeskiej telewizji. - Będziemy nalegać, aby zboża i nasiona oleiste znalazły się na liście sankcyjnej i nie były eksportowane do Europy – powiedział minister.

 

Zauważył także, że ceny żywności nie wzrosną drastycznie po ewentualnym wprowadzeniu zakazu importu rosyjskiego zboża. - Czechy mają nadwyżki na eksport, a na całym świecie były nadwyżki – stwierdził Vyborny. Minister podkreślił ponadto, że „nie ma powodu wspierać agresora kupując rosyjskie zboże w Europie”. Czeski premier Petr Fiala przedstawi stanowisko kraju na posiedzeniu Rady Europejskiej w przyszłym tygodniu.

 

Według Eurostatu, Unia Europejska sprowadziła z Rosji 1,5 mln ton zboża, czyli więcej niż przed wojną Rosji z Ukrainą. Łotwa, Litwa i Polska zwróciły się już wcześniej do Komisji Europejskiej z tym wezwaniem.

 

 

Źródło: Ukr Agro Consult

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: