Jeszcze trudniejsza sprawa jest z rzepakiem, który bardzo słabo przezimował (zwłaszcza na zachodzie Polski) i wiele jego plantacji zostało lub będzie musiało być zaorane.
Rafał Małdanowicz z Krajowej Federacji Producentów Zbóż ocenia, że do zauważalnego spadku notowań zbóż dojdzie dopiero w okresie żniw, jednak stawki za ziarno i tak powinny być wyższe o 20-25% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Spadki cen poniżej prognoz byłyby możliwe jedynie w przypadku, kiedy zbiory zbóż w Polsce osiągnęłyby próg 30 mln ton, a w całej Europie były one wyższe o 5% od średniej wieloletniej.
W przypadku rzepaku nie da się odrobić strat i raczej na pewno jego zbiory będą dużo niższe niż w latach poprzednich. Zboża przy dobrej agrotechnice są w stanie nadrobić straty, jednakże wszystko zależy od warunków pogodowych.
Niepokojące doniesienia napływają do Polski z Niemiec, gdzie występują aktualnie 28 stopniowe upały. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzący miesiąc maj może być gorący i bezdeszczowy, co źle wróży kondycji krajowych upraw, i jeśli będzie miało miejsce, wpłynie negatywnie na przyszłą podaż ziarna oraz kształtowanie się jego cen.
Źródło: Krzysztof Kaniecki, Polska The Times