Znaczne zmniejszenie podaży przyczyni się do spadku poziomu globalnego przerobu, co z kolei znajdzie odzwierciedlenie w spadku produkcji oleju i śruty rzepakowej. Spadek podaży najbardziej odczuje Unia Europejska, w której prognozy produkcji rzepaku wskazują na spadek do 18,5-18,8 mln ton w porównaniu do 20,6 mln ton w sezonie poprzednim (21,7 mln ton dwa lata temu).
Żniwa rzepaku są opóźnione w Niemczech, a także w kilku innych krajach Europy. W części Niemiec plony są niewielkie, z kolei w innych rejonach oraz w części Francji są one lepsze niż przypuszczano.
Do 19.07.2011r. na Ukrainie zebrano rzepak z 0,58 mln ha w stosunku do 0,63 mln ha w roku poprzednim, co znalazło odzwierciedlenie w zbiorach wynoszących 0,92 mln ton w porównaniu do ok. miliona ton w roku 2010. Jak dotąd plony osiągnęły 1,57 t/ha (w zeszłym roku: 1,6 t/ha).
Ceny rzepaku w Europie były wspierane w ostatnich tygodniach, kontrakt sierpniowy 21.07. miał wartość 455 Euro/t, listopadowy z kolei 437 Euro/t. Brak odpowiedniej podaży rzepaku w Unii i na świecie zostanie częściowo zrekompensowana podażą słonecznika, a deficyt oleju rzepakowego olejem palmowym. W ciągu najbliższych 3-6 m-cy rzepak i olej rzepakowy będzie utrzymywał większą konkurencyjność cenową wobec surowców oleistych.
Źródło: FAMMU/FAPA