W Niemczech rzepak ucierpiał najbardziej. Kraj ten prawdopodobnie pierwszy raz zostanie przesunięty z pierwszego na drugie miejsce wśród producentów w UE. Pierwszym producentem może zostać Francja, gdyż informacje napływające z Paryża są coraz bardziej optymistyczne. Zbiory rzepaku w tym państwie są szacowane przez „Cetiom” na 5,3 mln ton w porównaniu do 4,8 mln ton w roku poprzednim. Ministerstwo Rolnictwa we Francji podniosło szacunki z 4,5 mln ton do 5 mln ton.
Rekordowe zbiory z 2010 roku (2,2 mln ton surowca) zostaną prawdopodobnie przekroczone w Wielkiej Brytanii. W bieżącym roku plony utrzymują się na poziomie 3,6-3,8 t/ha.
Jeśli straty w Niemczech w najbliższym czasie zostaną potwierdzone, będzie to ważny czynnik wsparcia, jakkolwiek niepewna sytuacja gospodarcza może tłumić umocnienie cen. Na trend dla rzepaku może mieć wpływ także rozwój w ciągu nadchodzących tygodni sytuacji podażowej na rynku soi (zbiory w Ameryce Północnej oraz Południowej).
Źródło: FAMMU/FAPA