- Procedura stawiania się na komisję w przypadku kobiet ubezpieczonych KRUS jest co najmniej nielogiczna – grzmi Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza, wskazując, że kobiety objęte ubezpieczeniem w ZUS-ie takiego obowiązku nie mają.
Zarząd W-MIR zwrócił się do Krajowej Rady Izb Rolniczych o podjęcie działań w celu zmiany przepisów dot. ubezpieczenia społecznego rolników dot. zasiłku chorobowego dla kobiet w ciąży. Zgodnie z art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. z 2023 r., poz. 208 z późn.zm.), zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który wskutek choroby jest niezdolny do pracy nieprzerwanie przez co najmniej 30 dni, jednak nie dłużej niż 180 dni. Ubezpieczony ma jednak prawo ubiegania się o zasiłek chorobowy w przedłużonym okresie, jednakże zobowiązany jest złożyć w placówce KRUS wniosek oraz druk N-14 wypełniony przez lekarza prowadzącego.
Następnie komisja lekarska powołana przez KRUS określa dalszą niezdolność do pracy i tym samym możliwość ubiegania się o dalszy okres zasiłkowy. W przypadku kobiet w ciąży taka procedura jest co najmniej uciążliwa, ponieważ ciąża trwa 40 tygodni, czyli 270 dni. Jednocześnie kobiety w ciąży przebywające na zwolnieniu lekarskim w ramach ZUS mogą pobierać zasiłek chorobowy przez maksymalnie 270 dni, czyli tyle ile trwa ciąża i nie muszą składać dodatkowych wniosków, ani stawiać się na komisję lekarską, by kontynuować L4. Procedura stawiania się na komisję w przypadku kobiet ubezpieczonych KRUS jest co najmniej nielogiczna, ponieważ i w jednym, i drugim przypadku ciąża trwa 40 tygodni.
Wobec tego Zarząd zawnioskował o zmianę przepisów w taki sposób, aby w przypadku kobiet w ciąży ubezpieczonych w KRUS płatny zasiłek chorobowy przysługiwał od dnia rozpoczęcia zdolności do pracy do momentu rozwiązania, bez zbędnej procedury składania wniosku i stawania przed komisją po upływie 180 dni, tak jak ma to miejsce w przypadku kobiet ubezpieczonych w ZUS.
Źródło: W-MIR