USD -
3.8249
EUR -
4.2693
GBP -
5.0728
DKK -
0.5723
Vertical farming, sztuczna inteligencja, techniki uprawy bezglebowej to pojęcia niczym z literatury science-fiction. Brzmią groźnie, obco, niepokojąco. Warto się z nimi oswoić, gdyż okazuje się, że to nie wynik literackich uniesień, a rzeczywistość. Wprawdzie rzeczywistość jeszcze nieco oddalona od naszego państwa w przestrzeni geograficznej, ale istniejąca. Jeśli farmy pionowe już istnieją i funkcjonują, znaczy to prawdopodobnie, że i u nas będą prosperować.
CZYM JEST UPRAWA WERTYKALNA I SZTUCZNA INTELIGENCJA?
Vertical farming to w tłumaczeniu z języka angielskiego uprawa wertykalna, czyli praktyka uprawy roślin w warstwach ułożonych pionowo. Często obejmuje rolnictwo kontrolowane w środowisku, które ma na celu optymalizację wzrostu roślin, oraz techniki uprawy bezglebowej, takie jak hydroponika, akwaponika i aeroponika.
Sztuczna inteligencja jest terminem ściśle związanym z uprawą wertykalną, dlatego warto zatrzymać się na chwilę przy jej wyjaśnieniu, aby potem dobrze zrozumieć funkcjonowanie pionowego gospodarstwa.
Sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence, niem. Künstliche Intelligenz) jest działem informatyki zajmującym się tworzeniem modeli zachowań inteligentnych oraz programów i systemów symulujących te zachowania.
Czyli coś, co dzieje się bez naszej kontroli?
JAK TO WYGLĄDA?
Właśnie wertykalna farma Planty doniosła, że na swojej powierzchni 0,8 ha jest w stanie wyhodować tyle samo owoców i warzyw, co farma pozioma o powierzchni 290 hektarów.
Na początku, nie wdając się w szczegóły, wypada wyjaśnić jeszcze jedną współczesną definicję. To startup. Co to jest? Startup lub start-up to tymczasowa organizacja lub młode innowacyjne przedsiębiorstwo poszukujące modelu biznesowego, który zapewniłby mu zyskowny wzrost.
Takie istniejące już gospodarstwo wertykalne to Plenty - startup ag-tech z San Francisco. Farma pionowa Plenty jest dużą, klimatyzowaną halą, w której każdy rząd uprawianych roślin sięga pod sufit. Oświetlenie stanowią tysiące LED-ów, sterowanych przez sztuczną inteligencję, która kontroluje długość sztucznego dnia. Sztuczna inteligencja odpowiada również za nawadnianie uprawianych na wertykalnej farmie roślin. Plenty podobnie jak inne tego typu farmy sprawę nawadniania roślin rozwiązało przez hydroponikę - uprawę bezglebową na pożywkach wodnych. Rośliny sadzone są w specjalnym granulacie o luźnej strukturze, którego zadaniem jest właściwie tylko ich stabilizacja. Rozwój uprawianych roślin przyspieszają dodatkowe dawki tlenu dostarczane do korzeni. Dużą zaletą upraw wertykalnych jest brak używania pestycydów.
Funkcjonowanie farmy wertykalnej obrazuje film:
Współzałożycielem i dyrektorem naukowym Plenty jest Nate Storey. Jego zdaniem przyszłość farm jest pionowa i wewnętrzna, gdyż w ten sposób żywność może rosnąć w dowolnym miejscu na świecie przez cały rok. Przyszłość farm wykorzystuje roboty i sztuczną inteligencję do ciągłej poprawy jakości wzrostu owoców, warzyw i ziół. Plenty jest obrazem tego i zużywa z tego powodu 95% mniej wody i 99% mniej ziemi.
Plenty ma klimatyzację i całe rzędy roślin rosnących pionowo, które często zwisają z sufitu. Oświetlają je diody LED, które naśladują słońce. LED-ami poruszają roboty, a sztuczna inteligencja (AI) zarządza wszystkimi zmiennymi dotyczącymi wody, temperatury i światła, a także nawet wciąż uczy się i optymalizuje, wszystko po to aby osiągać większe, szybsze i lepsze plony. To wszystko przyczynia się do tego, że każda roślina rośnie idealnie przez cały rok w niemalże idealnych warunkach. Dzięki temu farma pionowa produkuje 400 razy więcej żywności na akr niż tradycyjne gospodarstwo na świeżym powietrzu.
Dużą i niezaprzeczalną zaletą rolnictwa wertykalnego jest żywność produkowana lokalnie. Plony nie wymagają dalekiego transportu do miast, gdyż pozyskuje się je w pobliskiej hali. Dzięki temu można pominąć koszty związane z transportem.
FARMY WERTYKALNE TO JUŻ RZECZYWISTOŚĆ
Farmy wertykalne zyskują coraz większą popularność. Start-up Plenty otrzymał 400 mln dol. kapitału inwestycyjnego od SoftBank, byłego prezesa Google'a Erica Schmidta i Jeffa Bezosa, właściciela Amazonu. Sieć sklepów Albertsons z Kalifornii podpisała już umowę z Plenty na dostawy warzyw i owoców do 430 placówek w Kalifornii.
Podstawową zaletą wertykalnych upraw jest oszczędność miejsca. Na całym świecie uprawianych jest około 80%. gruntów rolnych. Reszta to w większości nieużytki. Można twierdzić, że jeśli globalna liczba ludności nadal będzie rosła i tym samym zapotrzebowanie na żywność, to w efekcie może dojść do ograniczenia powierzchni uprawnych. Dlatego uprawy wertykalne wydają się być ratunkiem w takiej sytuacji.
NIC NIE JEST IDEALNE
W tej chwili ogromnym minusem pionowych upraw jest duże zapotrzebowanie na energię elektryczną. Niesie ono za sobą duże koszty rachunków za prąd, a przez to wysokie ceny pozyskiwanych w farmach wertykalnych plonów. Często prowadziły do bankructw. Plenty twierdzi jednak, że dzięki wykorzystaniu energii produkowanej przez lokalne źródła energii odnawialnej możliwa jest opłacalność.
Drugim jeszcze nie nagłośnionym problemem jest to, że przecież na obecnym poziomie hodowli nie wszystkie gatunki roślin uprawnych nadają się do osiągnięcia wzrostu i rozwoju w warunkach uprawy wertykalnej.
Zapewne wraz z czasem pojawią się nowe trudności oraz nowe rewelacyjne doniesienia. Jednak na ten moment uprawa wertykalna wydaje się być niezwykle obiecująca.
Źródło: https://wentworthreport.com/2020/12/28/2-acre-vertical-farm-run-by-ai-and-robots-out-produces-720-acre-flat-farm/
