Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

PiS myślał, że za cenę bezwarunkowego i bezkrytycznego wsparcia Ukrainy dostanie Międzymorze, a otrzymuje Mitteleuropę

Redakcja
Ukraina, wojna, eksport zboża

- Przedstawiciele PiS w Brukseli popierali przez lata jak najszersze otwieranie rynku, jak najwyższe bezcłowe kontyngenty na ukraińskie produkty rolno-spożywcze, dodatkowo jeszcze rozdając przez różne fundacje i stowarzyszenia fundusze na zwiększanie potencjału ukraińskich rolników, na przykład pod względem uprawy malin, jak było to w 2018 r. Oni od lat nie odróżniali interesów Polski i Ukrainy, oni od lat żyli wizją „międzymorza”, „Rzeczpospolitej wielu narodów”, w ramach której interesy te miały rzekomo stapiać się w jedno - uważa poseł Krystian Kamiński.

 

Fragment opinii opublikowanej w mediach społecznościowych autorstwa posła Konfederacji, Krystiana Kamińskiego:

 

 

Jednak ich wizje to utopia, a uszczerbek dla policzalnych interesów jest realnie odczuwalny dla polskich rolników. Odczuwalny na tyle, że PiS odczuł go z kolei w sondażach, a nawet kilka procent elektoratu to dla nich przed tymi wyborami być albo nie być, władza, albo rozliczenie z tego jak rządzili do tej pory. Stąd stroją się w piórka i zbroję obrońców narodowego interesu. Do wyborów.

 

Atak Zełenskiego obala też całkowicie twierdzenia tych ukrainofilów zrzucających problemy na karb „ruskich agentów” na Ukrainie, interesów branżowych, oligarchów, „złych bojarów” przy „dobrym carze”. Ukraina zawsze była państwem oligarchicznym. Obecnie co najwyżej nalane twarze ukraińskich oligarchów zastępowane są niewidocznymi inwestorami, właścicielami globalnych funduszy inwestycyjnych rozgaszczających się na Ukrainie. W ostatnie dni mogliśmy jednak zobaczyć, że antypolskie ostrze polityki Ukrainy szlifuje dziś sam jej prezydent. Dla części polskich komentatorów wydawał się on – jako polityczny homo novus i rosyjskojęzyczny przedstawiciel regionów i kręgów społecznych nie nawiązujących historycznego nacjonalizmu ukraińskiego – opcją lepszą, niż Poroszenko – stary wyga odwołujący się właśnie do tych regionów i tych kręgów, które są tym historycznym nurtem skażone. Jednak Zełenski gładko wjechał w koleiny dokładnie tej samej polityki, którymi jechał jego poprzednik. Priorytet dla bezpośrednich relacji z USA za cenę uzgadniania polityki i ekonomicznych koncesji oraz szukanie miejsce w UE poprzez relacje z Niemcami. Polskiemu adwokatowi najwyraźniej nikt w Kijowie nie zamierza niczym płacić. Nawet gestami, nawet symbolami na symbolicznym polu polityki historycznej. Trudno się dziwić. Polski adwokat pracował za darmo, by nie napisać za frajer.

 

Wielce charakterystyczne, że krytykując decyzję Polski, Węgier i Słowacji o przedłużeniu embarga na import ukraińskich zbóż przedstawiciele władz Ukrainy odwołali się do narracji, iż jest to uzurpowanie sobie kompetencji Brukseli przez państwa członkowskie. Koresponduje to z dość czytelnymi, wypuszczanymi przez niemieckich polityków od miesięcy sygnałami, iż o przyjęciu Ukrainy (tudzież Mołdawii) do Unii może być mowa wyłącznie po wykonaniu kolejnego kroku na rzecz pogłębienia jej federalizacji. Tak oto obóz PiS myślał, że za cenę bezwarunkowego i bezkrytycznego wsparcia Ukrainy dostanie Międzymorze, a otrzymuje Mitteleuropę.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: