Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Ogromne straty po pożarze stodoły ze słomą na Lubelszczyźnie. Ogień podłożył miejscowy strażak

Redakcja
podpalenie, stodoła, słoma
KMP Chełm

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym 34-latek podejrzany o podpalenie obory, w której składowane były bele słomy. Wartość utraconego mienia oszacowano na kwotę 230 tysięcy złotych.

 

Do zdarzenia doszło nocą w pierwszych dniach listopada na terenie gminy Wojsławice (woj. lubelskie). Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że pali się obora użytkowana do przechowywania prasowanej słomy. Na skutek tego zdarzenia doszczętnie spłonął budynek i znajdujące się w nim mienie. Straty oszacowano na łączną kwotę 230 tysięcy złotych. Już ze wstępnych ustaleń wynikało, że do pożaru doszło w wyniku podpalenia.

 

Sprawą zajęli się policjanci kryminalni, którzy po kilku dniach wytypowali sprawcę. Okazał się nim 34-latek z gminy Wojsławice. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut podpalenia. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym wcześniej alkoholem.

 

W miniony weekend Sąd Rejonowy w Krasnymstawie przychylił się do wniosku Policji i prokuratury stosując wobec 34-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Podpalacz jest strażakiem 

 

Jak ustalił portal lublin112.pl, podpalacz jest członkiem jednej z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy Wojsławice. (celowo nie podajemy której, gdyż pozostali strażacy nie mają związku ze sprawą). Policjanci podkreślają jednak, że nie ma mowy o żadnej próbie wyciszania tego zdarzenia. Wskazują tu na m.in. na podanie do publicznej wiadomości faktu zatrzymania mężczyzny oraz to, iż od razu w prokuraturze przedstawiono mu zarzuty jak też skierowano do wniosek o zastosowanie wobec niego najpoważniejszego ze środków zapobiegawczych, czyli tymczasowego aresztowania, do którego sąd się przychylił.

 

- Jednostka OSP, w której służy zatrzymany strażak, brała udział w akcji gaśniczej podczas tego pożaru. Jednak jak nam przekazano, z wyjaśnień jakie złożył 34-latek nie wynika, aby to właśnie chęć działania czy też otrzymania środków finansowych za udział w gaszeniu pożaru była motywem podpalenia – podkreśla portal lublin112.pl.

 

 

Źródło: KMP Chełm/lublin112.pl

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: