Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym 34-latek podejrzany o podpalenie obory, w której składowane były bele słomy. Wartość utraconego mienia oszacowano na kwotę 230 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło nocą w pierwszych dniach listopada na terenie gminy Wojsławice (woj. lubelskie). Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że pali się obora użytkowana do przechowywania prasowanej słomy. Na skutek tego zdarzenia doszczętnie spłonął budynek i znajdujące się w nim mienie. Straty oszacowano na łączną kwotę 230 tysięcy złotych. Już ze wstępnych ustaleń wynikało, że do pożaru doszło w wyniku podpalenia.
Sprawą zajęli się policjanci kryminalni, którzy po kilku dniach wytypowali sprawcę. Okazał się nim 34-latek z gminy Wojsławice. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut podpalenia. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym wcześniej alkoholem.
W miniony weekend Sąd Rejonowy w Krasnymstawie przychylił się do wniosku Policji i prokuratury stosując wobec 34-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Podpalacz jest strażakiem
Jak ustalił portal lublin112.pl, podpalacz jest członkiem jednej z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy Wojsławice. (celowo nie podajemy której, gdyż pozostali strażacy nie mają związku ze sprawą). Policjanci podkreślają jednak, że nie ma mowy o żadnej próbie wyciszania tego zdarzenia. Wskazują tu na m.in. na podanie do publicznej wiadomości faktu zatrzymania mężczyzny oraz to, iż od razu w prokuraturze przedstawiono mu zarzuty jak też skierowano do wniosek o zastosowanie wobec niego najpoważniejszego ze środków zapobiegawczych, czyli tymczasowego aresztowania, do którego sąd się przychylił.
- Jednostka OSP, w której służy zatrzymany strażak, brała udział w akcji gaśniczej podczas tego pożaru. Jednak jak nam przekazano, z wyjaśnień jakie złożył 34-latek nie wynika, aby to właśnie chęć działania czy też otrzymania środków finansowych za udział w gaszeniu pożaru była motywem podpalenia – podkreśla portal lublin112.pl.
Źródło: KMP Chełm/lublin112.pl