Niemiecki Greenpeace igra z ogniem, proponując w oficjalnym stanowisku, w czasie ogromnych manifestacji rolniczych, aby jeszcze mocniej „zacisnąć klimatycznego pasa” kosztem rolników.
- Każdego roku do rolnictwa wpływa łącznie sześć miliardów euro w postaci dotacji szkodliwych dla środowiska – czytamy w stanowisku Greenpeace. Organizacja opiera się na badaniu zleconym przez… siebie, które pokazuje, w jaki sposób dotacje dla rolnictwa zaostrzą „kryzys klimatyczny i wymieranie gatunków”.
W swoim komunikacie prasowym Greenpeace apeluje do rządu federalnego Niemiec, aby „zaprzestał promowania wykorzystania paliw kopalnych lub szkodliwego dla klimatu spożycia mięsa i mleka w ramach ulg podatkowych” i na przykład zniósł podatek VAT na mięso i produkty mleczne szkodliwe dla klimatu. Według eksperta Greenpeace ds. rolnictwa, dochody można następnie wykorzystać na „promowanie praktyk organicznych ograniczających użycie nawozów i pestycydów”.
Przypomnijmy, że w Niemczech trwa ogromny protest rolników, którzy w sile dziesiątek tysięcy osób przeprowadzają różnorakie manifestacje na terenie całego kraju. Dzisiaj np. stowarzyszenie rolników „Ziemia tworzy połączenie Brandenburgia” (LsV Brandenburg) planuje zablokować wszystkie wjazdy na autostrady w kraju w godzinach od 9:00 do 15:00. Przypomnijmy, że rolnicy za Odrą wyszli na ulicę na znak sprzeciwu wobec planów m.in. zniesienia dopłat do paliwa rolniczego, ale także przeciw polityce klimatycznej, która rujnuje rolnictwo.
Źródło: Agrarheute