- Rolnicy są zdesperowani. Widzą, że to jest koniec rolnictwa i ich gospodarstw. To jakaś obsesyjna głupota ideologiczna, która opanowała liderów Unii Europejskiej – mówi poseł PiS, Jan Krzysztof Ardanowski pytany o protesty rolnicze, które odbywają się nie tylko w Polsce, ale przetaczają się przez całą Europę.
- Analiza Zielonego Ładu podjęta przez różne ośrodki naukowe jednoznacznie wskazuje, że zachwieje to bezpieczeństwem żywnościowym Europy. (…) Drugim obszarem, który szczególnie dotyczy krajów graniczących z Ukrainą, jest zalew rynku europejskiego żywnością z Ukrainy – powiedział były minister rolnictwa w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Rolnicy sa zdesperowani
Okazuje się, że Komisja Europejska jest absolutnie głucha na te argumenty i przedłużyła bezcłowy dostęp do rynku unijnego do czerwca 2025 roku, czyli praktycznie jeszcze na półtora roku. Liżemy rany po głupocie, jaką było sprowadzenie tak dużej ilości zboża do Polski, powstrzymane w pewnym momencie, ale za późno – wskazał poseł PiS. - Rolnicy są zdesperowani. Widzą, że to jest koniec rolnictwa i ich gospodarstw. To jakaś obsesyjna głupota ideologiczna, która opanowała liderów Unii Europejskiej – dodał Ardanowski.
- Proszę wszystkich, zrozumcie rolników. To nie są ludzie chciwi, którzy chcieliby nabijać własną kabzę. Chociaż niektórzy politycy – nawet ci najważniejsi – mówili, że jest to pazerna grupa, której chodzi tylko o korzyści materialne. Nie! Chodzi o bezpieczeństwo żywnościowe, o trwałość polskiego rolnictwa, o to żebyśmy wszyscy mieli żywność codziennie na stole (…). Jeśli rolnictwo jest na naszych oczach w stanie realnego zagrożenia (…), to jest to koniec bezpieczeństwa żywnościowego. (…) Rolnicy walczą nie tylko o siebie, ale o polski interes – podsumował Jan Krzysztof Ardanowski w wypowiedzi udzielonej redakcji Radia Maryja.
Źródło: Radio Maryja