Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Ardanowski pyta gdzie autorytet Tuska w Brukseli. Co załatwił dla rolników?

Redakcja
Ardanowski, Jan Krzysztof Ardanowski,

- Warto zapytać obecny rząd w Polsce: gdzie są te rozmowy z Ukraińcami? Gdzie jest to polskie stanowisko, które mogłoby być twardym, ale jednak zdecydowanym postawieniem z naszej strony naszych niezbywalnych praw do obrony własnej gospodarki? Tych rozmów ja jako żywo nie widzę – mówi poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

 

- Chociaż w Polsce protesty - zarówno gdy chodzi o Zielony Ład, jak i nieliczenie się z krajami członkowskimi w kwestii ograniczeń na żywność z Ukrainy - skierowane są głównie przeciw polityce Unii Europejskiej, to pojawiają się zdecydowane głosy, że także w tej sprawie musi zająć stanowisko nowy polski rząd – podkreśla w Ardanowski rozmowie z portalem wPolityce.pl.

 

Polska przegrała rozmowy w Brukseli

 

- Owszem – rolnicy krytycznie oceniają okres rządów PiS ostatnich miesięcy przed wyborami. Nie reagowano na głosy rolnicze, o czym zresztą sam bardzo mocno osobiście mówiłem zarówno kolejnym ministrom rolnictwa, jak również i prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. PiS poniósł konsekwencje tego w postaci słabszego, niż cztery lata wcześniej, wyniku wyborczego na wsi, kiedy nastąpiło odwrócenie się znacznej części wsi od Prawa i Sprawiedliwości. Jednocześnie polscy rolnicy sami zauważają i przyznają, że może i za późno, ale działania osłonowe zostały wprowadzone. Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło zakaz importu i wsparcie finansowe dla rolnictwa. I tego samego obecnie rolnicy oczekują od obecnego, nowego rządu Donalda Tuska! Tymczasem - poza deklaracjami słownymi - nie widzę, żeby premier Donald Tusk zaangażował ten swój mityczny autorytet w Brukseli. Polska np. przegrała rozmowy na poziomie decyzji Komisji Europejskiej o nieprzedłużeniu bezcłowego importu z Ukrainy; nie licząc się z naszym zdaniem Komisja Europejska przedłużyła ten bezcłowy import do czerwca 25 roku – przypomniał były minister rolnictwa.

 

- Warto zapytać obecny rząd w Polsce: gdzie są te rozmowy z Ukraińcami? Gdzie jest to polskie stanowisko, które mogłoby być twardym, ale jednak zdecydowanym postawieniem z naszej strony naszych niezbywalnych praw do obrony własnej gospodarki? Tych rozmów ja jako żywo nie widzę. (…) Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, który zapewne ma parcie na szkło i jest zainteresowany osobistą promocją, pokazał jednak jednoznacznie, że granica jest nieszczelna, że nie ma zgodności między kwitami przewozowymi, a tym co jest faktycznie na samochodzie. Tak samo jest gdy chodzi o jakość sprowadzanej z Ukrainy żywności – zauważa polityk PiS w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

 

Rolnicy nie odpuszczą

 

- To jest sprawa dla polskiego rządu. Nie można schować głowy w piasek; to są żądania wprost adresowane do premiera Tuska. Ten bardzo chwalił się swoimi znajomościami w Brukseli, że wszystko może załatwić. Nie dziwi więc, że rolnicy mówią: proszę bardzo. Niech pan chroni polski rynek. Niech pan nie dopuści do jego zniszczenia przez tę żywność z Ukrainy. Tego rolnicy oczekują. To już nie jest sprawa tylko i wyłącznie pokazywania błędów PiS-u, który – trzeba to powiedzieć - o wiele miesięcy za późno zareagował wprowadzając jednostronny zakaz importu. Jednak rząd PiS taką decyzję podjął decydując się na wypłatę różnych form odszkodowań dla rolników za zniszczony rynek zbóż w Polsce. A skoro PiS mógł wprowadzić wspomniany, jednostronny zakaz, to również obecny rząd musi taki zakaz - nie ustępując Komisji Europejskiej - dalej utrzymywać, rozszerzając go o nowe grupy produktów, które napływają z Ukrainy i niszczą polską produkcję. Rolnicy są zdeterminowani i tego nie odpuszczą – zapewnia Ardanowski.

 

Źródło: wPolityce.pl

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: