Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Dziesiątki ton kukurydzy wysypano z wagonów w powiecie bydgoskim. Towar miał dotrzeć do Gdańska

Redakcja
kukurydza, tory, kotomierz

Nieznani sprawcy wysypali wczoraj kukurydzę z wagonów kolejowych w Kotomierzu (woj. kujawsko-pomorskie). Na razie nie wiadomo, kto jest sprawcą działania oraz jaki miał motyw. Wielce prawdopodobne, że z wagonów zostało wysypane ziarno pochodzące z Ukrainy.

 

- O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani chwilę po godz. 9.00. Na tę chwilę nie wiemy, czy była to kukurydza ukraińska, czy polska. Ustalamy wszystkie okoliczności – poinformowała wczoraj kom. Lidia Kowalska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy w rozmowie z Expressem Bydgoskim.

 

 

- Pochodzenie tego zboża na razie nie jest potwierdzone, choć jego próbka została już pobrana do badań. Wiadomo, że do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Otwartych zostało osiem wagonów, a to oznacza, że ziarno nie wysypało się samo – informuje TVP Bydgoszcz.

 

- Po konsultacjach z prokuratorem postępowanie prowadzone jest w kierunku złamania artykułu 288 Kk, czyli zniszczenia mienia. Kukurydza miała dotrzeć w rejon Gdańska. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w każdym wagonie mogło być 60 ton – informuje Polskie Radio 24.

 

Ktoś tu kłamie...

 

- Sytuacja jest bardzo zła. Ktoś tu kłamie. Premier Ukrainy powiedział, że ani zboże, ani kukurydza, ani rzepak do nas nie są przywożone. No więc ewidentnie sytuacja pokazuje, że są przywożone. Jest w tym temacie takie zakręcenie, takie kłamstwo. Jakbym tam był i gdybym miał możliwość, to też bym tę kukurydzę wysypał. Ile mogą trwać rozmowy, ile może trwać uzgadnianie. Wielu młodych ludzi, bardzo ambitnych i mądry rolników się angażuje. Oni wiedzą, o co walczą. Wiedzą, że ten rachunek ekonomiczny i te ceny spowodują bankructwo wielu gospodarstw. Dlatego walczą, mają do tego prawo – skomentował sprawę dla radia PiK działacz Wojciech Mojzesowicz.

 

- Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże trafiało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności. Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. Ściśle przestrzegamy prawa – zapewnia komentujący to zdarzenie Ołekandr Kubrakow - wicepremier ds. Odbudowy Ukrainy – Minister Rozwoju Społeczności i Terytoriów oraz Infrastruktury Ukrainy.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: