- Przyjechaliśmy tutaj z beczkowozem. Na razie w tym beczkowozie jest woda, ale następnym razem będzie albo obornik albo gnojówka – przestrzega rolnik, Michał Szcześniak – organizator dzisiejszego protestu pod delegaturą Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie.
- My rolnicy już po prostu nie możemy dłużej czekać. Czujemy się zbywani, a nasze postulaty trafiają w próżnię. Jesteśmy zdeterminowani, żeby nasze cele zostały osiągnięte - powiedział rolnik, Michał Szcześniak, który uczestniczył w dzisiejszym proteście pod Urzędem Wojewódzkim w Koszalinie.
Jak podaje Radio Plus, dzisiejszy protest miał charakter ostrzegawczy. Jeśli nie przyniesie rezultatów, rolnicy zapowiadają zaostrzenie działań. - Będziemy wnosić do służb o zamknięcie Koszalina z czterech stron. Będzie na pewno zamknięty węzeł S11, rondo Gorzebądz, będzie zamknięta ulica Morska i prawdopodobnie ulica Połczyńska. Nie damy kroku do tyłu i będziemy walczyć o swoje prawa, jak i oprawa konsumentów, bo poniekąd to nasza wspólna sprawa – mówi Patryk Turowski, rolnik z Nowych Bielic, w wypowiedzi dla Radia Plus.
- Rolnicy ciągnikami blokują wjazd do gmachu siedziby m.in. delegatury urzędu wojewódzkiego przy ul. Andersa w Koszalinie. Utrudnienie potrwają do godz. 16 - poinformował za pośrednictwem stacji Polsat News, Michał Szcześniak.
!!!!!Dzisiaj woda jutro gnojowica!!!! #KoszalinROL #ZachodniopomorskieROL
Opublikowany przez Koszalin NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność Piątek, 8 marca 2024