- Rozpoczynamy strajk głodowy, będziemy go kontynuować, aż spotka się z nami premier Donald Tusk - poinformował dzisiaj w imieniu protestujących w Sejmie rolników Mariusz Borowiak ze Związku Rolników "Orka".
Pierwsza lepsza osoba z ulicy by lepiej reprezentowała rolników niż Michał Kołodziejczak - podkreślił Borowiak cytowany przez Polsat News. - Nie będziemy przyjmować żadnych posiłków do momentu aż nie spotkamy się z Donaldem Tuskiem. Żądamy tego spotkania, bo uważamy, że nikt nie reprezentuje interesów rolników – dodał członek ze Związku Rolniczego "Orka".
- Premier otoczył się ludźmi, którzy nie bardzo umieją zadbać o rolników. (…) Michał Kołodziejczak atakował nas, oczerniał w wywiadach telewizyjnych. Uważamy, że pierwsza lepsza osoba z ulicy lepiej by reprezentowała interes rolnika niż on - podkreślił Borowiak w wypowiedzi dla Polsat News.
- Zaproponowaliśmy wszystkim opcjom politycznym, aby noc ze środy na czwartek, po obradach sejmowych, spędzili razem z nami na korytarzu - dodał protestujący. Jak zaznaczył, do tej pory odwiedzili ich politycy z PSL, Konfederacji, PiS, Suwerennej Polski.
Źródło: Polsat News