Odszedł wybitny aktor i satyryk Janusz Rewiński. Odtwórca kultowej roli Siary w filmie „Kiler” ostatnie lata swojego życia spędził na wsi, gdzie prowadził 12-hektarowe gospodarstwo rolne.
Gdy propozycje producentów filmowych zaczęły spływać do nie go coraz rzadziej, Rewiński uznał, że nie będzie czekał na lepszy czas i wziął sprawy w swoje ręce. Kupił działkę na wsi i wyprowadził się z miasta w okolice Mińska Mazowieckiego.
- Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał - drewno na zimę. Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało - mówił przed laty w rozmowie z Wirtualną Polską.
Aktor doskonale odnajdywał się w roli rolnika. Podczas rozmowy z tygodnikiem "Niedziela" odniósł się do czasów gdy był satyrykiem, a jego żarty nie zawsze podobały się publiczności. - Teraz żartuję sobie z krowami i baranami, bo one przynajmniej nie obrażają się, a tylko merdają wesoło ogonami i pobekują - powiedział.
O śmierci Janusza Rewińskiego poinformował w mediach społecznościowych jego syn, Jonasz.
Pożegnanie, którego miało nie być💔
— Jonasz Rewiński (@JRewinski) June 4, 2024
1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady.
Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół.
Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło.
Janusz… pic.twitter.com/BTj8Ot483P
Janusz Rewiński urodził się 16 września 1949 roku w Żarach. Po ukończeniu szkoły średniej wyjechał do Krakowa, by tam rozpocząć studia na Wydziale Aktorskim PWST. W tym czasie Rewiński trafił do Kabaretu TEY, w którym występował razem z Zenonem Laskowikiem, Bogdanem Smoleniem i Rudim Schubertem, a następnie do "Kabaretu Olgi Lipińskiej", gdzie wcielał się w postać "Misia". Na początku lat 90-tych założył Polską Partię Przyjaciół Piwa i w 1991 roku dostał się do Sejmu. Dekadę później zagrał kultową rolę Siary w filmie „Kiler”.