- Przyjechałem tutaj w związku z protestem rolników. Doszło do bardzo interesujących spotkań z rolnikami, pozwalających na wyjaśnienie różnych spraw. My jesteśmy, co jest powszechnie wiadome, zdecydowanie przeciwko Zielonemu Ładowi. Przeciwko szaleństwu, przeciwko temu wszystkiemu, co godzi nie tylko w interesy rolników, ale godzi także w demokrację, bo demokracja zakłada, że poszczególne grupy społeczne mają zagwarantowany jakiś status, i że ten status jest nienaruszany – mówił wczoraj w Brukseli Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Ten protest rolników dotyczył bardzo ważnej sprawy, jaką jest bezpieczeństwo żywnościowe Europy. Nie można konstruować swojej polityki w oparciu o pewną utopię świata globalnego, gdzie można się wymieniać towarami bez żadnych dodatkowych kontekstów, bez żadnych warunków, na zasadach czysto rynkowych. W dzisiejszym świecie trwa walka sił antydemokratycznych, sił, które odrzucają naszą cywilizację, która jest ogromnie życzliwa człowiekowi. Dlatego nie możemy dopuścić do upadku rolnictwa w Europie – przekonywał prezes Kaczyński.
- Pierwszy Zielony Ład dotyczył spraw stosunkowo mało kontrowersyjnych, albo w ogóle niekontrowersyjnych, to znaczy tych, które dotyczyły pomocy związanej z dobrostanem zwierząt. Natomiast, ten drugi Zielony Ład oznacza nie tylko tę anihilację rolnictwa, ale potężne uderzenie w portfele Europejczyków oraz ogromne uderzenie w europejską gospodarkę. Jeśli to wejdzie w życie, będziemy mieli do czynienia z cofaniem się europejskiej pozycji w światowej gospodarce. Ten protest i to spotkanie rolników także tego dotyczyło - powiedział w Brukseli szef Prawa i Sprawiedliwości.