Ursula von der Leyen sugeruje uzależnienie dostępu do unijnych dotacji od krajowych reform gospodarczych jako potencjalny sposób na poprawę konkurencyjności bloku wobec globalnych rywali. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która ubiega się o drugą pięcioletnią kadencję, powiedziała „Financial Times”, że „widzi korzyści” w narzuceniu warunków na warte setki miliardów fundusze spójności i "hojną" Wspólną Politykę Rolną bloku.
Potencjalna zmiana oznaczałaby radykalną zmianę sposobu, w jaki UE przeznacza swoje dwa największe strumienie finansowania, i mogłaby ostatecznie uwolnić przestrzeń na dodatkowe wydatki na obronę i rozwój przemysłu w obliczu wojny Rosji na Ukrainie oraz wzrostu dotacji w Chinach i USA. Udanym precedensem, stwierdziła von der Leyen, był wspólnotowy program NextGenerationEU – wspólny program pożyczkowy o wartości 800 miliardów euro mający na celu ożywienie gospodarek krajowych po pandemii Covid-19 – do którego rządy krajowe będą miały dostęp tylko wtedy, gdy przeprowadzą reformy gospodarcze.
Propozycja pojawia się, gdy państwa członkowskie UE – od których von der Leyen potrzebuje wsparcia, aby zdobyć drugą mandat po wyborach do Parlamentu Europejskiego w przyszłym miesiącu – zaczynają stawiać żądania dotyczące kolejnego budżetu, który będzie obowiązywał w latach 2028–2034. Ograniczenia wydatków i większe uwarunkowania gospodarcze to częste żądania ze strony zamożnych krajów, w tym jej rodzinnych Niemiec, a także Holandii i krajów nordyckich. Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (PPE), której von der Leyen jest głównym kandydatem w nadchodzących wyborach, również opowiada się za budżetem UE, który „zwiększa konkurencyjność”.
Jeszcze zatęsknimy za Januszem
Państwa członkowskie zażądały, aby w następnym budżecie UE uwzględniono więcej środków na obronność i bezpieczeństwo, na inwestycje w nowe technologie i wspieranie europejskiego przemysłu, a to wszystko wskazuje na to, że jego rozmiary będą rosły. Von der Leyen powiedziała, że jest „otwarta” na zaciągnięcie nowego wspólnego długu w celu uzupełnienia luk w finansowaniu.
- Von der Leyen chce, żeby wsparcie dla rolników było uzależnione od reform gospodarczych i społecznych jak mieliśmy w przypadku KPO. To zamach na europejskie rolnictwo, WPR i bezpieczeństwo żywnościowe. Będziemy jeszcze płakali za Januszem Wojciechowskim, który hamował antyrolnicze pomysły – komentuje powyższe doniesienia Jacek Zarzecki prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego
Von der Leyen chce, żeby wsparcie dla rolników było uzależnione od reform gospodarczych i społecznych jak mieliśmy w przypadku KPO. To zamach na europejskie rolnictwo, WPR i bezpieczeństwo żywnościowe. Będziemy jeszcze płakali za @jwojc , który hamował antyrolnicze pomysły. pic.twitter.com/6SLuBoIS6J
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) June 6, 2024
Źródło: Financial Times