Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Podrabiany miód zalewa unijny rynek. Przynajmniej połowa importowanego towaru jest podejrzana

Redakcja
miód, import, chiny, ukraina

Unia Europejska jest uzależniona od importu miodu. Skąd pochodzi miód i dlaczego jest to problematyczne?

 

Niemcy nie są w stanie zaopatrzyć się w miód. W zeszłym roku nasz sąsiad zaimportował łącznie 64 427 ton miodu, a sami wyprodukowali tylko około połowę tej ilości. Według danych Federalnego Ministerstwa Żywności i Rolnictwa (BMEL) niemieccy pszczelarze wyprodukowali 33 761 ton miodu. Przy poziomie samowystarczalności na poziomie 42%Niemcy są uzależnieni od importu, podobnie jak cała UE.

 

Jednak miód importowany jest problematyczny, ponieważ często nie można dokładnie określić jego pochodzenia, a miód często okazuje się „podrabiany” – zmieszany z syropem cukrowym. Dochodzenie przeprowadzone przez Komisję Europejską wykazało, że trzy czwarte zbadanego chińskiego miodu zawierało dodatek cukru.

 

Według Urzędu Statystycznego UE (Eurostat) w zeszłym roku UE zaimportowała 163 700 ton miodu z krajów trzecich. Ogromne ilości miodu, około 60 200 ton, co stanowi 37% importu do UE , pochodziły z Chin. Czyni to Chiny najważniejszym dostawcą miodu do UE. Na drugim miejscu znajduje się Ukraina z 45 800 ton miodu i 28% importu UE. Argentyna jest odległym trzecim miejscem z 12% i 20 400 tonami wolumenu importu.

 

Z danych Eurostatu wynika, że w zeszłym roku jedna czwarta całego importu miodu do UE trafiła do Niemiec. Ze wstępnych danych Federalnego Urzędu Statystycznego (destatis) wynika jasno, że miód pochodzi przede wszystkim z Ukrainy, Argentyny i Meksyku. W 2023 roku Niemcy sprowadzili z Ukrainy około 13 084 ton miodu, z Argentyny 9091,2 ton, a z Meksyku 7784,3 ton. Chiny są dopiero szóstym krajem importującym. W ubiegłym roku z Chin do Niemiec popłynęło 3133,8 ton miodu. Niemniej jednak miód importowany jest problematyczny.

 

 

Import budzi wątpliwości, ponieważ badanie Komisji Europejskiej „Z uli” wykazało co najmniej jeden znacznik obcego cukru w prawie połowie importowanego miodu. Ten „fałszywy miód” narusza zatem przepisy unijnej Dyrektywy Miodowej.

 

Pod względem ilościowym najwięcej podejrzanego miodu pochodziło z Chin (66 próbek z 89 próbek) – 74% chińskich próbek miodu zawierało obce cukry. Jednakże największy odsetek podejrzanych próbek miodu importowanego stwierdzono w próbkach z Wielkiej Brytanii (100% z 10 próbek) i Turcji ( 93% z 15 próbek).

 

Konsumenci coraz częściej sięgają po miód z zagranicy ze względu na niskie ceny. Zafałszowany miód jest tańszy w produkcji ze względu na tani dodatek cukru. Komisja Europejska, Rada i Parlament niedawno uzgodniły nowe wymogi dotyczące etykietowania, a poszczególne kraje członkowskie muszą wdrożyć nową dyrektywę dotyczącą miodu do prawa krajowego do 2026 r.

 

Źródło: Agrarheute

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: