- Zaczynamy polewanie pasa przygranicznego, na granicy polsko-białoruskiej. Tym samym pokażemy, że solidaryzujemy się z polskimi służbami mundurowymi. Pokażemy rządzącym w jaki sposób należy zabezpieczyć nasze terytorium – wyjaśnia Damian Murawiec z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników.
- Warto podkreślić, że nie będziemy lać tego płotu na granicy, ale będzie to jakiś pasek w pewnej odległości od ogrodzenia. Robimy to legalnie i mamy na to zgodę – zaznacza Hubert Ojdana z Ruchu Młodych Farmerów.
- Wszystko będzie zgodnie z prawem. Liczymy na to, że jak rozlejemy świńską gnojowicę, to nielegalni imigranci nie będą przechodzić przez ten pas, jeżeli zastosują się do swoich przekonań religijnych – dodał Murawiec.
Dodajmy, że większość osób, które próbują sforsować ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej, to muzułmanie. Wyznawcy islamu wierzą, że świnie to zwierzęta nieczyste i trzymają się z dala od wszystkiego co z nimi związane.
#Gnojowica na granicy!
— OOPR (@OOPRinfo) June 15, 2024
Zgodnie z zapowiedzią #OOPR: Rolnicy żywią, ale bronić też będą!#ObronaGranicy #granica #GranicaPaństwa #GranicazBiałorusią #RolnicyMuremZaPolskimMundurem @PRolnikow @LukaszP85 @damian_murawiec @HubertOjdana @MajrolKrasin @arszczecin @RuchMF pic.twitter.com/8RpIeNBok0