Minister rolnictwa, Czesław Siekierski, podkreśla w jednej ze swoich wytpowiedzi, że w okresie rozprzestrzeniania się ASF szczególnie ważna jest bioasekuracja. – Na to pieniądze są i nie może ich zbraknąć – zapewnił minister Siekierski. Równocześnie minister przyznał, że „niestety przyczyny rozprzestrzeniania się ASF nie są jeszcze dokładnie zbadane”.
Minister Czesław Siekierski spotkał się dzisiaj z województwie kujawsko-pomorskim z przedstawicielami Kujawko-Pomorskiej Izby Rolniczej oraz z przedstawicielami organizacji rolniczych województwa kujawsko-pomorskiego. – To bardzo ważna kwestia i wyjątkowe wyzwanie, ponieważ ASF niesie za sobą ogromne niebezpieczeństwo dla produkcji trzody chlewnej – powiedział szef resortu rolnictwa.
Minister Czesław Siekierski podkreślił, że obecnie krajowa produkcja trzody chlewnej jest na stosunkowo niskim poziomie i wynosi ok. 8,5 mln sztuk, podczas gdy kiedyś dochodziła nawet do 20 mln sztuk. – Jeżeli stan pogłowia trzody chlewnej byłby wyższy, to nie byłoby również problemu ze zbożem, nie byłoby górki zbożowej – zaznaczył minister Siekierski.
Minister przypomniał, że w okresie rozprzestrzeniania się ASF szczególnie ważna jest bioasekuracja. – Na to pieniądze są i nie może ich zbraknąć – zapewnił minister Siekierski. Równocześnie minister przyznał, że niestety przyczyny rozprzestrzeniania się ASF nie są jeszcze dokładnie zbadane.
Rozmawiałem ostatnio na ten temat z rolnikami w Wielkopolsce, rozmawiamy o tym również dzisiaj. Wiem, że świadomość rolników jest w tym zakresie duża. Rolnicy, którzy mają produkcję na większą skalę, bardzo pilnują przestrzegania zasad bioasekuracji.