Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Rolnicy z Opolszczyzny: Sytuacja jest dramatyczna. Naprawdę, płakać się chce

Redakcja
powódź, opole, kukurydza
Fot. Izba Rolnicza Opole

W tych miejscach, gdzie woda schodzi, trzeba jak najszybciej zgłaszać się do gminnych komisji, żeby oszacowały straty w plonach, a zalało soję, buraki i kukurydzę. Na polach był również rzepak ozimy, który w wielu miejscach będzie do ponownego obsiania. W niektórych gospodarstwach popłynęła też słoma i sianokiszonka – relacjonuje Łukasz Smolarczyk, wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu. 

 

- Izba prosi o informacje nt. rolników, którzy ucierpieli na skutek powodzi. Można telefonować do Izby Rolniczej w Opolu pod numer 77 4572326 oraz 77 4572327. O stratach można informować również delegata izby w terenie – czytamy w komunikacie opolskiego samorządu rolniczego.

 

 

Prezes Izby Rolniczej w Opolu Jerzy Sewielski powiedział, że izbie udało się już zebrać trochę informacji o tym, co się stało rolnikom. – Mamy już pierwszych gospodarzy, najbardziej potrzebujących pomocy. Zdajemy sobie sprawę, że to jest dopiero początek szacowania rozmiaru strat. Woda zeszła w Głuchołazach, teraz pod wodą jest Lewin Brzeski. Dla rolników to jest tragedia. Nie wiem, jak się gospodarstwa pozbierają. Mamy informację o rolniku, któremu powódź zniszczyła 900 ton zebranej pszenicy. Również spółdzielnie zostały poszkodowane, np. Bodzanów. Próbujemy jeszcze znaleźć możliwość zagospodarowania tych zbóż, ale w obecnej sytuacji przetwórstwa na Opolszczyźnie, nie jest to łatwe – mówi Jerzy Sewielski. 

 

- Rolnicy, których pola odsłoniła ustępująca fala powodziowa, powinni zgłaszać się jak najszybciej do komisji gminnych i do nas, żebyśmy mogli oszacować, jakie są straty. Będziemy mogli zgłosić te straty również do komisji wojewody. Jeszcze dzisiaj jadę z pomocą do rolników, zawożę w rejon Paczkowa łopaty i agregaty. Niestety, w marketach brakuje podstawowych narzędzi, nie wyobrażam sobie, co będzie dalej – dodaje Jerzy Sewielski.

 

Wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu Łukasz Smolarczyk podkreśla, że wielu rolników, którzy są zagrożeni powodzią, wciąż zabezpiecza swoje mienie. – W tych miejscach, gdzie woda schodzi, trzeba jak najszybciej zgłaszać się do gminnych komisji, żeby oszacowały straty w plonach, a zalało soję, buraki i kukurydzę. Na polach był również rzepak ozimy, który w wielu miejscach będzie do ponownego obsiania. W niektórych gospodarstwach popłynęła też słoma i sianokiszonka– dodaje Łukasz Smolarczyk. 

 

- W miarę możliwości zbieramy informacje o potrzebach rolników i deklaracje od tych, którzy chcą pomóc, za co bardzo dziękujemy. Widać, że jest chęć niesienia pomocy z innych terenów, np. zgłaszają się inne izby rolnicze. Sytuacja jest dramatyczna. Naprawdę, płakać się chce – przyznaje Łukasz Smolarczyk.

 

Izba Rolnicza przypomina o zgłaszaniu się do gmin w celu oszacowania strat przez gminne komisje klęskowe. Warto posiadać również dokumentację fotograficzną zalanych upraw i nieruchomości. Będzie ona niezbędna w późniejszych procedurach odszkodowawczych oraz dla firm ubezpieczeniowych.

 

Można również wstępnie oszacować straty i przekazać te dane do biura Izby. Czekamy też na informacje o bieżących potrzebach poszkodowanych rolników.

 

 

Źródło: Izba Rolnicza w Opolu

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: