Niemcy podnieśli dziś cenę tuczników. Dodatkowo osłabia się złotówka, więc kurs walut jeszcze podbija stawkę przeliczeniową dla Polaków. Rodzime hodowle mogą się tylko cieszyć z takiego obrotu sprawy. Możliwe, że Niemcy skupują już wieprzowinę do programu dopłat do prywatnego przechowalnictwa tego mięsa (obowiązującego od 4 stycznia br.) i dlatego wzmożony popyt winduje ceny. Co jednak się wydarzy, kiedy za 3, czy 5 miesięcy wszystkie zgromadzone zapasy wrócą na rynek? Stawka w okolicach 1,30 EUR/kg nie jest na tyle wysoka, aby późniejsze obniżki, które przecież mogą (choć nie muszą się wydarzyć), nie były bezbolesne dla rolników, w tym także polskich, którzy są uzależnieni od sytuacji w Niemczech.