- Ciężar walki z afrykańskim pomorem świń spoczywa w głównej mierze na hodowcach trzody chlewnej i myśliwych. W jednym z ośrodków hodowli zwierzyny (OHZ), zarządzanym przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego, doszło do rażącego załamania wszelkich zasad walki z wirusem ASF i sprowadzenia na tereny kilku powiatów województwa wielkopolskiego zagrożenia epizootycznego – donosi naszej redakcji pan Hubert, przedstawiający się jako pracownik PZŁ. Zarzuty odpiera zarząd OHZ, który stwierdza, że nie dopuścił się czynów, które mogłyby wpływać na rozprzestrzenianie się wirusa ASF, a oskarżenia anonima uznaje w większości za pomówienia.