Rolnicy zapowiadają kolejny protest. Tym razem chodzi o „odstąpienie od nieuzasadnionej budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego”, z którym wiąże się likwidacja m.in. 750 gospodarstw rolnych. - Doprowadzi to do zabetonowania 7,5 tys. ha najlepszych gruntów na Mazowszu i w Polsce, zaplecza żywnościowego Warszawy i okolic – wskazuje komitet protestacyjny.
- Obecna sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna. Szalony wzrost kosztów i nakładów, a z drugiej strony spadek cen za nasze produkty, powodują drastyczny spadek dochodów rolników. Duża część z nas nie jest w stanie spłacić zobowiązań, poprzez co rozkręca się spirala zadłużenia, prowadząca do upadłości gospodarstw. Import zbóż ze wschodu pogłębia i tak trudną sytuację. Stosowane są tam środki ochrony roślin, które są u nas wycofany, a wraz z przyjeżdżającym zbożem importujemy sobie ASF. To jeszcze bardziej komplikuje sytuację w produkcji zwierzęcej, ponieważ aktualnie rolnikom wybija się zdrowe stada karmiących loch i świń, a w tym czasie po naszych polach chodzą bez ograniczeń chore dziki. Podobna, dramatyczna sytuacja jest w produkcji drobiu, gdzie za wszelką cenę ogranicza się produkcję. Kolejnym, ważnym tematem jest eliminacja polskich warzyw i owoców przez korporacje i duże sieci handlowe, które preferują produkty z ich kraju pochodzenia. Takie sytuacje mają też miejsce w naszym regionie, czyli w miejscu gdzie ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Brak polityki rolnej i brak odszkodowań prowadzi do zachwiania bezpieczeństwa żywnościowego kraju – przestrzega Tadeusz Szymańczak i Sławomir Tomaszewski z komitetu protestacyjnego „Sochaczew” w liście do ministra rolnictwa i premiera.
Będą dwa protesty rolników
- Dodatkowym postulatem jest odstąpienie od nieuzasadnionej budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, z którym wiąże się likwidacja 750 gospodarstw rolnych, 1250 nieruchomości, 300 firm, 3 domów pomocy społecznej, 6 jednostek ochotniczej straży pożarnej, kościoła, cmentarza, obiektów służby zdrowia, oświaty, itd. Doprowadzi to do zabetonowania 7,5 tys. ha najlepszych gruntów na Mazowszu i w Polsce, zaplecza żywnościowego Warszawy i okolic. Ponad siedmiu tysiącom ludzi grozi wysiedlenie w pierwszym etapie inwestycji. Tymczasem istniejące lotnisko w Modlinie ma za płotem 1000 ha gruntów skarbu państwa piątej i szóstej klasy ziemi, która jest mało przydatna rolniczo. Nie trzeba też tam nikogo wysiedlać. Planowana inwestycja CPK jest nieuzasadniona środowiskowo, społecznie a przede wszystkim finansowo. Ogromna determinacja mieszkańców z terenów planowanej budowy CPK doprowadza ich do protestów, które zaplanowano na 19 września w Wiskitkach i 24 września w Sochaczewie. Wzywamy do podjęcia zdecydowanych działań i przystąpienia do rzeczowych rozmów prowadzących do rozwiązania tych problemów – apeluje komitet protestacyjny.