USD -
4.0341
EUR -
4.3213
GBP -
5.0598
DKK -
0.5794
- Podaż świń rzeźnych na rynku krajowym jest zdecydowanie za mała w stosunku do popytu. W wyniku tych braków zakłady prześcigają się w ofertach zakupów od rolników i cena coraz śmielej zbliża się do granicy 10 zł za kg w klasie E – komentuje aktualną sytuację rynkową Bartosz Czarniak ze związku Polsus.
W Niemczech na rynku wieprzowiny obserwujemy stagnację. Obecnie mała giełda miota się w średniej wartości sprzedaży wystawionych zwierząt raz na plus raz na minus o 1 cent. Zmiany te więc są jedynie kosmetyczne i nie wpływają w jakikolwiek sposób na rynek oraz na to, w którą stronę miałby on zmierzać. Odzwierciedleniem tego jest marazm na parkiecie VEZG. To już siódmy tydzień jak cena zamurowała się na poziomie 2,20 EUR (9,44 zł) za kg za tuszę przy mięsności 57%. Jednakże zaobserwować można coś niepokojącego. Dotychczas stawka 2,20 EUR/kg była zwykle albo wartością minimalną lub jedyną, jaką rozpatrywano. Teraz natomiast rozpatrywano wartości w przedziale 2,15-2,20 Euro za kg. Czy możliwy jest spadek w najbliższych tygodniach? Zależy od poziomu zapotrzebowania rynku na towar, który jest obecnie zrównoważony w stosunku do popytu.
Są podwyżki, ale na jak długo?
Zostawmy jednak rynek niemiecki i spójrzmy na polskie podwórko, gdzie podaż świń rzeźnych jest zdecydowanie za mała w stosunku do popytu. W wyniku tych braków zakłady prześcigają się w ofertach zakupów od rolników i cena coraz śmielej zbliża się do granicy 10 zł za kg w klasie E. W tym tygodniu udało mi się sprzedać partie tuczników po 9,60 zł za kg w klasie E, natomiast nie powinny dziwić stawki, które są wyższe. Czy nasza passa będzie trwać długo? Zależy od cen gotowego mięsa sprowadzanego z Zachodu oraz tego, kiedy ewentualne zamówienia na towar będą realizowane przez podmioty importujące. Jak dla mnie spokojnie możemy liczyć na wyższe ceny jeszcze przez 2-3 tygodnie. Jeśli ruszy się import półtusz, to po tym okresie cena spadnie, natomiast jeśli konsumenci ruszą do sklepów po mięso na grilla, a brak będzie towaru, to cena samoistnie znów podskoczy, aby przetwórcy mogli realizować zamówienia ze strony handlowej. Czeka nas niezwykle ciekawy okres na rynku trzody chlewnej w Polsce
Autor: Bartosz Czarniak (Polsus)
