Małopolska Izba Rolnicza w ciągu ostatnich dni spotyka się z licznymi sygnałami ze strony rolników, którzy informują o dramatycznej sytuacji związanej ze sprzedażą kukurydzy. Ceny oferowane przez podmioty skupowe nie pokrywają kosztów produkcji, i tym samym pogłębiają trudną sytuację ekonomiczną gospodarstw rolnych – nie tylko producentów kukurydzy, ale również zbóż, a przede wszystkim producentów mleka.
- W pełni utożsamiamy się również z wystąpieniem Prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych, przesłanym do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, informującym o dramatycznej sytuacji, jaka ma miejsce na rynku kukurydzy. W opinii członków Małopolskiej Izby Rolniczej konieczne jest zastosowanie przez administrację państwową mechanizmów wsparcia, które pozwolą rozwiązać zaistniały problem – czytamy w wystąpieniu małopolskiego samorządu rolniczego.
Według doniesień medialnych, które pojawiły się pod koniec września – po wizycie ministra Roberta Telusa w Cukrowni Dobrzelin należącej do Krajowej grupy Spożywczej – od 2 października br. miał się rozpocząć interwencyjny skup kukurydzy prowadzony przez KGS. - Niestety nie mając konkretnych informacji, potwierdzonych przez MRiRW oraz przez Krajową Grupę Spożywczą S.A., nie jesteśmy w stanie przekazywać prawdziwych i rzetelnych informacji rolnikom na temat obowiązujących zasad zapowiedzianego, interwencyjnego skupu kukurydzy, ponieważ pojawiające się w mediach informacje są bardzo ogólne – de facto nie wiadomo gdzie, ani na jakich zasadach rolnicy mieliby ziarno dostarczać. Zwracamy się zatem z prośbą o przekazanie jednoznacznej informacji na temat zasad prowadzonego przez Krajową Grupę Spożywczą S.A. interwencyjnego skupu kukurydzy, wraz z podaniem adresów odbiorców skupowanego ziarna. Jednocześnie zwracamy się z prośbą, aby na terenie Małopolski podmiotem prowadzącym skup była Małopolska Hodowla Roślin Sp. z o.o. – apeluje MIR.
Źródło: MIR