- W Warszawie odbył się protest rolników, w trakcie którego doszło do policyjnych prowokacji pod Sejmem. Podczas tych zajść zostało poszkodowanych wielu przypadkowych rolników, którzy przyjechali do stolicy pokojowo upomnieć się o swoje prawa – czytamy w oświadczeniu Związku Zawodowego Rolników Samoobrona.
Do protestujących strzelano z kul gumowych, bito rolników pałkami, kopano ich i użyto wobec nich gazu. Zostali poszkodowani rolnicy między innymi z powiatów grudziądzkiego, inowrocławskiego, bydgoskiego i wielu innych.
Podczas protestu poszkodowany został również Marek Duszyński – przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona. - Z bardzo bliskiej odległości zaatakowano go gazem w twarz. Doszło do tego podczas wynoszenia symbolicznej trumny z napisem Polskie Rolnictwo 2004-2024 – informuje Marcin Wroński ZZR Samoobrona. - Była to perfidna prowokacja wobec rolników niosących trumnę, która była symbolem, katastrofalnej sytuacji w rolnictwie – dodaje.
Zrobili z rolników awanturników
Ostatnio do podobnej prowokacji na mniejszą skalę doszło w Bydgoszczy 9 lutego br., gdzie policja użyła gazu i siły wobec rolników. Przed 2015 rokiem również dochodziło do takich prowokacji chociażby podczas Marszu Niepodległości, podczas którego bito młodych patriotów, a w ramach policyjnej prowokacji podpalono budkę przed ambasadą rosyjską.
- Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona stanowczo sprzeciwia się, stosowaniu przemocy i prowokacji wobec protestujących rolników. Protest miał charakter pokojowy, tak jak poprzednie, a tego typu prowokacje policyjne, zagrażają zdrowiu i życiu jej uczestników. Przeprowadzone w trakcie dzisiejszego protestu prowokacje miały na celu przedstawienie uczestników jako „rolników – awanturników” i pogorszenie wizerunku protestów i polskich rolników w oczach społeczeństwa. Na takie działanie nie ma naszej zgody i żądamy wyciągnięcia konsekwencji wobec funkcjonariuszy odpowiedzialnych zajścia – powiedział Marcin Wroński.