Kolejny kłusownik ukarany - co mówi prawo?

Jak donosi lubelska kronika policyjna policjanci zatrzymali 57 letniego mieszkańca gminy Potok Górny, który zastawił w okolicznym lesie wnyki. Mężczyzna nielegalnie zdobył sarnę. Policjanci zabezpieczyli dziczyznę w jego miejscu zamieszkania. Ostatecznie 57 latek przyznał się do kłusownictwa i poddał dobrowolnej karze.

Wczoraj wczesnym popołudniem policjanci z posterunku w Potoku Górnym zatrzymali 57 letniego mieszkańca gminy Potok Górny, który zastawił w okolicznym lesie wnyki. Jak się okazało, wpadła w nie sarna. W miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci zabezpieczyli min. dziczyznę. 57 latek przyznał się do kłusownictwa oświadczając, że poprzedniego dnia we wczesnych godzinach rannych zastawił w lesie wnyki, a następnie tego samego dnia wieczorem pozyskał z tego miejsca sarnę, która wpadła w zastawione przez niego sidła. 57 latek przyznał się do kłusownictwa i poddał dobrowolnie karze.

 

Zgodnie z Prawem Łowieckim samo posiadanie, wytwarzanie czy wprowadzanie do obrotu narzędzi i urządzeń przeznaczonych do kłusownictwa jest przestępstwem podlegającym grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Natomiast wchodzenie w posiadanie zwierzyny za pomocą wnyków, dołów, trucizn, samostrzałów czy też broni i amunicji innej niż myśliwska – stanowi przestępstwo podlegające karze do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

Źródło: Lubelska Policja