USD -
3.8300
EUR -
4.2668
GBP -
5.1237
DKK -
0.5722
Coraz więcej gruntów rolnych w USA należy do obcokrajowców: Niemcy należą do największych właścicieli – po Kanadyjczykach i Holendrach. Dlatego już sześć stanów przyjęło przepisy zakazujące zagranicznej własności gruntów rolnych.
Dane Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) pokazują, że zagraniczni inwestorzy są właścicielami co najmniej 28,3 miliona akrów – czyli około 11,5 miliona hektarów – w drodze bezpośredniej własności lub długoterminowej dzierżawy, o wartości ok. 52 miliardów dolarów. Obszar ten jest mniej więcej wielkości stanu Ohio. Prawo federalne z 1978 r. wymaga, aby zagraniczne firmy zgłaszały transakcje dotyczące gruntów rolnych Agencji USDA Farm Service Agency (FSA). Jednak organizacje rolnicze w USA krytykują fakt, że najwyraźniej sprzedaż gruntów nie jest ściśle monitorowana.
Sześć stanów przyjęło już przepisy zabraniające zagranicznej własności gruntów rolnych. Te stany to Hawaje, Iowa, Minnesota, Mississippi, Dakota Północna i Oklahoma. W Missouri, Ohio i Oklahomie stowarzyszenia rolników chcą egzekwować podobne przepisy lub przygotowują się do tego. Analiza przeprowadzona w 2017 r. przez Midwest Center for Investigative Reporting wykazała, że w latach 2004–2014 zagraniczna własność gruntów rolnych w USA podwoiła się. Potem jeszcze szybciej rosły inwestycje zagraniczne w postaci nieruchomości, a nawet wynajmu długoterminowego.
Tylko w 2016 roku inwestorzy zagraniczni kupili co najmniej 1,6 mln akrów (prawie 650 tys. hektarów) gruntów rolnych w Stanach Zjednoczonych. Był to największy wzrost od ponad dekady. Z badania Midwest Center wynika, że w ostatnim czasie właściciele kanadyjscy posiadali około 2,8 miliona hektarów, a za nimi plasowała się Holandia z 2,0 milionami hektarów. Niemieccy inwestorzy posiadają około 785 000 hektarów, Wielka Brytania 688 000 hektarów, Włochy 567 000 hektarów, Portugalia 559 000 hektarów, a Francja 421 000 hektarów. W skali kraju inwestorzy kanadyjscy posiadają najwięcej gruntów rolnych ze wszystkich zagranicznych właścicieli.
W Ohio i niektórych innych stanach niemieccy inwestorzy należą do największych właścicieli gruntów. Administrator pracujący dla niemieckich inwestorów powiedział amerykańskim mediom, że weszli do amerykańskiego rolnictwa w latach 80. „Zaczęli od zakupu ziemi w Iowa i Minnesocie” – wyjaśnia. Następnie uwaga przeniosła się na Ohio. Jednak większość gruntów będących w posiadaniu cudzoziemców to nie grunty orne, lecz lasy: czyli 54,9 proc. Kolejne 23,6 proc. to pastwiska, a „tylko” 21,5 proc. to grunty orne.
W USA inwestują też Chiny
Grupy gospodarstw rolnych obawiają się jednak, że dane dotyczące zagranicznej własności gruntów rolnych mogą nie być prawidłowo przekazywane władzom. Oceny danych często sięgają kilku lat wstecz. Istnieje również wiele dowodów na dalszy znaczący wzrost zagranicznej własności gruntów.
Powody, dla których zagraniczni inwestorzy kupują ziemię w USA, niekoniecznie muszą być spójne. W przypadku jednego z największych właścicieli ziemskich w Kanadzie, Irving Woodlands – bardzo dużej firmy drzewnej – wykorzystanie 485 000 hektarów lasu jest dość oczywiste.
Inaczej jest w przypadku Holandii, drugiego co do wielkości zagranicznego właściciela gruntów w Ameryce. Stephen Raes, były ekonomista ambasady Holandii w Waszyngtonie, powiedział w artykule w USA Today, że holenderski publiczny system emerytalny stanowi około 130 procent produktu krajowego brutto jego kraju, co czyni go bardzo dużym w porównaniu z wielkością gospodarki. Finansowanie tego systemu wymaga konserwatywnych inwestycji, takich jak amerykańskie pola uprawne – napisał. Raes dodał, że w XIX wieku holenderscy imigranci również zajmowali się rolnictwem na Środkowym Zachodzie, a nowi emigranci robią to nadal.
Nie da się z całą pewnością stwierdzić, jak duży jest rzeczywiście wpływ inwestorów zagranicznych na amerykański rynek gruntów i ceny. W każdym razie nie ma jeszcze badań na ten temat. Ale są też duzi inwestorzy zagraniczni z branży rolniczej: w 2013 roku chińska firma Shuanghui kupiła dużego amerykańskiego rzeźnię Smithfield Foods. W tym czasie legislatura stanu Missouri zmieniła prawo, aby umożliwić sprzedaż firmy, a także zakup gruntów rolnych. Wcześniej w stanie Missouri obowiązywało prawo zabraniające jakiejkolwiek zagranicznej własności gruntów rolnych. Posunięcie to umożliwiło firmie znanej obecnie jako WH Group nabycie ponad 16 200 akrów gruntów rolnych w stanie Missouri. Blake Hurst, prezes Missouri Farm Bureau, powiedział, że jego organizacja w dalszym ciągu wspiera ograniczanie zagranicznej własności. „Jesteśmy zdecydowanie przeciwni zagranicznej własności gruntów rolnych ” – powiedział. „Nasi rolnicy zapewniają lepsze zarządzanie, co przynosi korzyści także społecznościom wiejskim”.
Według Missouri Farm Bureau Smithfield, największy na świecie producent wieprzowiny należący do WH Group jest obecnie właścicielem prawie 61 000 akrów gruntów rolnych w Stanach Zjednoczonych. Według USDA Economic Research Service całkowite chińskie inwestycje w amerykańskim sektorze rolnym wzrosły dziesięciokrotnie w ciągu niecałej dekady.
Źródło: Agrarheute
