Mięso czerwone na jednej liście z glifosatem! Śmieszność ekspertów WHO i mediów!

Rosyjskie embargo przy najnowszych publikacjach WHO może okazać się szczegółem. Media trąbią o szkodliwości spożywania mięsa. Dopiero na końcu pojawia się informacja, że WHO nie zaleca wykluczenia mięsa z diety, ale jego ograniczenia. Warto więc przypomnieć, że jedzenie mięsa przynosi także sporo korzyści.

Pierwsze skutki wyników badań już się pojawiły. W środę Niemcy obniżyli cenę świń i analitycy rynku już teraz tłumaczą przeceny właśnie najnowszym raportem WHO. Cała medialna nagonka nie jest teraz nikomu potrzebna. Niskie ceny żywca, szczególnie wieprzowego, będące skutkiem rosyjskiego embarga, teraz mogą jeszcze słabnąć i tym samym produkcja już zupełnie nie będzie opłacalna.

Od kilku dni pojawiają się informacje, że przetworzone mięso zostało wpisane przez WHO na listę czynników rakotwórczych zaraz obok papierosów, spalin i azbestu. Jak szacują eksperci, jedzenie 50 g przetworzonego mięsa dziennie zwiększa szansę rozwinięcia się raka jelita grubego o 18 proc.

Mięso przetworzone jest produktem, którego przydatność do spożycia została zwiększona przez wędzenie, dodanie konserwantów i solenie. Oznacza to, że do tego typu produków klasyfikują się m. in.: kiełbasy, boczek, salami, pasztety i szynka.

Na inną listę, tym razem z chemikaliami, eksperci wpisali natomiast mięso czerwone. Wołowina, wieprzowina, cielęcina i dziczyzna znalazły się w jednym spisie razem z glifosatem. Na liście 2A, na której znalazły się wyżej wymnienione produkty, umieszczono substancje prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi. Wpisanie czerwonego mięsa do rejestru spowodowane było tym, że agencja badań WHO odkryła, że jego jedzenie zwiększa zachorowalność przede wszystkim na raka jelita grubego, trzustki i prostaty.

Jednocześnie zaznaczyć trzeba, ze WHO podkreśla, że spożywanie "czerwonych" produktów powoduje także liczne korzyści. Mięso czerwone jest bowiem źródłem cynku, żelaza i witaminy B12, co za tym idzie eksperci zalecają ograniczenie, a nie wykluczenie tego produktu spożywczewgo.

Warto podkreslić, że pojawienie się mięsa przetworzonego na liście nr 1 nie oznacza, że jest ono równie szkodliwe jak palenie papierosów. Jak podkreślają specjaliści, ryzyko jest niewielkie, ale zwiększa się, wraz z ilością zjedzonego przetworzonego mięsa.

Z analiz wynika, że aż 34 tys. zgonów z powodu raka może być spowodowane dietą z wysoką zawartością mięsa przetworzonego. Dla porównania palenie jest przyczyną ok 1 mln zgonów rocznie, a picie alkoholu ok.600 tys.