Na najważniejszych dla światowego drobiarstwa rynkach występuje przewaga podaży nad popytem. Takie informacje przedstawia opracowanie analityczne przygotowane przez Rabobank.
Problem z nadpodażą drobiu dotyczy głównie Unii Europejskiej, USA i RPA. Relatywnie lepsza sytuacja występuje w Chinach, Meksyku oraz w Brazylii (ze uwagi na lokalne kłopoty lub specyfikę tych rynków).
Według Rabobanku, jeśli uda się ograniczyć podaż, druga połowa tego roku może być względnie dobra dla drobiarstwa. W najbliższych miesiącach sprzedaży drobiu pomagać może także coraz wyższa w związku z ASF cena wieprzowiny i niewielkie ryzyko wzrostu cen pasz, co jest związane także z sytuacją na rynku zbóż.
Rabobank podkreśla, że rozczarowujący popyt na międzynarodowych rynkach na drób zgłaszają Chiny. Chiny kupują głównie nogi, skrzydełka i łapki, co nie pomaga cenom piersi oraz tuszek. Podobna sytuacja panuje w Wietnamie. Jak twierdzi Rabobank, specyfika kupców z Chin i Wietnamu, w połączeniu z wysokimi marżami na piersi oraz relatywnie niskimi na pozostałe części kurcząt niezbyt dobrze wpływa na rentowność przedsiębiorstw drobiarskich.
Źródło: KIPDiP