- Ukraińskie cukrownie, w tym Ukrprominvest-Agro - firma Ołeksija Poroszenki, syna byłego prezydenta Ukrainy, informują o rekordowych zbiorach buraków cukrowych, a w ślad za tym - rekordowej produkcji cukru. Zamierzają eksportować produkty na rynek Unii Europejskiej, co wzbudza wielkie obawy wśród przedstawicieli polskiej branży cukrowej – czytamy w publikacji Wirtualnej Polski.
Jak podaje portal wp.pl, ukraińskie firmy z branży cukrowej właśnie informują, że dzięki świetnym zbiorom buraków jesienią 2023 roku udało się wyprodukować rekordową ilość cukru. - Ukraina aktywnie eksportuje cukier do UE i będzie to kontynuowane w kolejnym sezonie. (...) Nawet biorąc pod uwagę całą logistykę i inne trudności spowodowane wojną, opłacalność produkcji cukru na Ukrainie będzie miała pozytywny trend – pisze w komunikacie Roman Ogorodow, dyrektor generalny Ukrprominvest-Agro.
- Spółka to trzeci pod względem wielkości producent cukru w Ukrainie. Od 2019 roku jej udziałowcem jest Ołeksij Poroszenko, syn byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki - podawały ukraińskie media ("Ukraińska Prawda", "Latifundust"). - Fabryki Ukrprominvest-Agro 9 stycznia zakończyły sezon przerobu buraków cukrowych, uzyskując 337,5 tys. ton cukru, co stało się rekordem przedsiębiorstwa - podaje branżowy serwis "Ukraiński Cukier". Ten sam portal donosi o "najlepszym sezonie cukrowym" w firmie Astarta Kijów (spółka jest notowana na polskiej giełdzie).
Jak wskazuje Wirtualna Polska, firma Poroszenki Ukrprominvest-Agro poinformowała, że dzięki dobrym wynikom finansowym wpłaciła do budżetu państwa oraz budżetu samorządów 978 mln hrywien podatków i opłat (w przeliczeniu na złotówki to 104 mln zł).- Takie patriotyczne oświadczenia to rzadkość, bo wiele rolniczych korporacji jest zarejestrowanych na Cyprze - czyli w podatkowym eldorado – wskazuje wp.pl.
- Inny czołowy ukraiński producent cukru nazywa się "Cukier Radechiwski" i ma zakłady w obwodzie lwowskim oraz tarnopolskim. Nie chwali się, gdzie płaci podatki. Właścicielem jest niemiecka firma Pfeifer&Langen i paradoksalnie to oni mogą korzystać na uwolnionym handlu cukrem z UE – czytamy w publikacji wp.pl.
Pełna treść artykuły Wirtualnej Polski dostępna jest tutaj – kliknij.
Źródło: wp.pl