Nadzieje na rzepak z rejonu Morza Czarnego.

Spodziewany niedobór rzepaku w UE w bieżącym sezonie wpływa stymulująco na wzrost zainteresowania jego podażą z terenów Morza Czarnego. Jednak trudny start rozpoczęcia wegetacji w tym regionie najprawdopodobniej doprowadzi do opóźnień w eksporcie tego surowca, a także przyczyni się do umocnienia jego wartości. W ostatnim czasie jego ceny w basenie M. Czarnego wzrastały wraz ze wzrostami na rynku unijnym.

W sezonie 2011/2012 najwięksi eksporterzy rzepaku z rejony Morza Czarnego, czyli: Ukraina, Rumunia, Bułgaria i Rosja, wyeksportują najpewniej około 2,8 mln ton tej rośliny, wobec 2,9 mln ton sezon wcześniej, chociaż rzeczywisty poziom zbiorów może trochę odbiegać od tego prognozowanego.

Dla regionu Morza Czarnego, Unia Europejska jest stosunkowo odległa, a Oil World szacuje, że z tego rejonu może trafić do Unii ok. 2,5-2,6 mln ton rzepaku wobec 2,6 mln ton w sezonie 2010/11 oraz 2,3 mln ton dwa sezony wcześniej. Spowoduje to spadek eksportu do Turcji z prawie 200 tys. do 170 tys. ton oraz do Izraela (z 40 do 20 tys. ton). Najprawdopodobniej zostanie też zahamowany całkowicie eksport do Pakistanu.

Źródło: FAMMU/FAPA