Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała we wtorek, że rolnicy w całej Unii Europejskiej odczuwają skutki wojny rosyjsko-ukraińskiej, która spowodowała gwałtowny wzrost inflacji, a także kosztów energii i nawozów. Tymczasem wczoraj Komisja Europejska zaleciła redukcję emisji gazów cieplarnianych netto o 90% do 2040 r. w porównaniu z poziomem z 1990 r., co z pewnością jest sygnałem, że rolnictwo nadal będzie pod „ostrzałem” reguł Zielonego Ładu…
Przemawiając przed Zgromadzeniem Plenarnym Parlamentu Europejskiego, Von der Leyen podkreśliła, że rolnicy protestujący w całej Europie „zasługują na to, aby ich wysłuchano”, podkreślając, że rolnictwo musi się zmienić i przejść w stronę bardziej zrównoważonych modeli produkcji. Wezwała także wszystkie zainteresowane strony z sektora rolnego do wzięcia udziału w dyskusjach na temat przyszłości sektora i zachęciła do bliższej współpracy.
- Nadchodzące miesiące nie będą łatwe. Myślę jednak, że teraz stoi przed nami ważna szansa. Dla wszystkich w tej Izbie jest jasne, że nasz sektor rolno-spożywczy – począwszy od gospodarstw rolnych – potrzebuje długoterminowej perspektywy i chęci słuchania siebie nawzajem i szukać wspólnych rozwiązań. Musimy unikać zrzucania winy na siebie i wspólnie znajdować rozwiązania problemów – podsumowała Von der Leyen.
Tymczasem Komisja Europejska zaleciła we wtorek redukcję emisji gazów cieplarnianych netto o 90% do 2040 r. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Argumentowano, że cel ten „pomoże europejskiemu przemysłowi, inwestorom, obywatelom i rządom w podejmowaniu decyzji w tej dekadzie”, aby zapewnić, że Unia Europejska będzie na dobrej drodze do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Aby osiągnąć ten cel, państwa członkowskie muszą w pełni wdrożyć istniejące przepisy mające na celu redukcję emisji o co najmniej 55% do 2030 r. - zauważyła Komisja. Ponadto unijny Zielony Ład musi „stać się porozumieniem w sprawie dekarbonizacji przemysłu”, obejmującym finansowanie zielonej energii i wychwytywania dwutlenku węgla, a także między innymi produkcję akumulatorów, pojazdów elektrycznych, paneli słonecznych i biogazu. Komisja stwierdziła, że UE będzie „w dalszym ciągu opracowywać odpowiednie warunki ramowe, aby przyciągnąć inwestycje i produkcję”.