Środa 21 lutego to kolejny dzień protestów rolniczych. Ciągniki blokują m.in. drogi ekspresowe i wjazdy na autostrady.
Cały czas rolnicy blokują trasę S8 z Warszawy do Białegostoku w Jeżewie Starym. Policja podaje dane o około 200 traktorach i 70 protestujących osobach. Organizatorzy, w rozmowie z TVN24, poinformowali o 100 osobach i kolejnych, których z godziny na godzinę będzie przybywać.
Podobnie jest na trasie S7 w Kmiecinie w województwie pomorskim. W tym miejscu protest potrwa dziś do godziny 18. Obecnie ruch jest prowadzony drogami technicznymi.
W centrum Olsztyna nadal stoi około 100 ciągników. Uczestnicy protestu zapowiadają, że zamierzają zakończyć blokadę jeszcze dzisiaj
W województwie kujawsko-pomorskim zablokowane są zjazdy i wjazdy na autostradę A1 na węzłach Lubicz, Turzno i Grudziądz. Blokady obejmują także drogi krajowe i ekspresowe - S5, S10, dk 10, 15 i 80. Bydgoski oddział GDDKiA poinformował, że w środę przed południem protest rolników powoduje m.in. zablokowanie zjazdów i wjazdów na A1 na węźle Lubiczu, czy drogi S5 od węzła Maksymilianowo do Rynarzewo.
Z informacji GDDKiA i urzędu wojewódzkiego wynika, że trasa S10e zablokowana jest w obu kierunkach od węzła Bydgoszcz Błonie do węzła Bydgoszcz Południe.
W województwie lubelskim cały czas są utrudnienia na trasie S19, na odcinku Radzyn Podlaski - Lubartów. Rolnicy blokują tam drogę w obu kierunkach.
Rolnicy protestują również na przejściach granicznych w Medyce, Korczowej i Hrebennem.
Cały czas trwa rolniczy protest na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim, gdzie protestujący blokują oba pasy. Protest w tym miejscu rozpoczął się we wtorek (20 lutego) o godzinie 11. Ponad 500 traktorów zablokowało drogę ekspresową S8 i autostradę A1.
Źródło: TVN24