- Prawie 25% ukraińskiego zboża w latach 2022-2023 wyeksportowano przez zachodnie granice lądowe. To 14 mln ton, z czego 7 mln ton przewieziono koleją – stwierdził Oleksandr Chołod, dyrektor firmy TORNUM podczas panelu dyskusyjnego „Przechowywanie i suszenie w czasie wojny. Doświadczenia i trendy” w ramach Szczytu Agro Ukraina.
- Kolej jest dziś kluczowym środkiem transportu dla transportu rolniczego, można nią intensywnie eksportować zboże. Wraz z nadejściem inwazji na pełną skalę transport morski i drogowy stał się problematyczny. Do tego wzrosła cena paliwa, na granicach utworzyły się kolejki itp. Pojawił się także problem blokowania granic przez polskich i rumuńskich przewoźników, co nie daje ukraińskim rolnikom możliwości szybkiego transportu zboża transportem drogowym – powiedział Oleksandr Kholod.
- Wyprodukowanie zboża to jedno, a utrzymanie plonu i jego suszenie to zupełnie inna sprawa. I w tym też pojawiają się pewne problemy związane zarówno z kosztem nośnika energii, jak i brakiem miejsca na magazynowanie zboża. Dlatego dziś, gdy tylko jest to możliwe, gospodarstwa rolne budują własne obiekty – stwierdził Kholod.
Według Oleksandra Chołoda, pozwolenia na budowę obiektów infrastrukturalnych w pobliżu granic Ukrainy z państwami europejskimi otrzymało już około 30 firm. Ponadto obecnie funkcjonuje już około 7 takich obiektów, a 12 jest w budowie. Dlatego eksperci twierdzą, że takich przypadków będzie więcej: boom windowy na Ukrainie jest jeszcze przed nami.
Źródło: agroportal.ua