USD -
3.8489
EUR -
4.2790
GBP -
5.0678
DKK -
0.5734
Liczne firmy w całej Europie zobowiązały się pozyskiwać drób z hodowli z wyższymi standardami dobrostanu, w ramach „Europejskiej Inicjatywy dla Kurczaków”. Nowa analiza pokazuje, że będzie to miało liczne negatywne skutki. Koszt produkcji 1 kg kurczaka może wzrosnąć nawet o 37,5%, a misja gazów cieplarnianych przypadającej na kg wyprodukowanego mięsa - o 24,5%.
Walka o wyższy dobrostan kurczaków
Przeprowadzono analizę konsekwencji ekonomicznych i środowiskowych, jakie będzie miała "Europejska Inicjatywa dla Kurczaków" (European Chicken Commitment, w skrócie ECC) wprowadzana na terenie Unii Europejskiej. Badania przeprowadziło Stowarzyszenie Przetwórców Drobiu i Handlu Drobiem w Krajach UE (AVEC).
W ramach inicjatywy ECC już teraz liczne firmy w całej Europie – producenci żywności (np. Nestle), markety (m.in. Carrefour, Auchan), restauracje (np. Pizza Hut, Subway) oraz firmy cateringowe - zobowiązały się pozyskiwać drób z hodowli z wyższymi standardami utrzymania niż te obowiązkowe. Znacznie wykraczają one poza prawne wymogi i biorą pod uwagę zalecenia opracowane przez 40 europejskich organizacji pozarządowych zajmujących się dobrostanem zwierząt.
ECC zobowiązuje swoich sygnatariuszy do wprowadzenia do 2026 r. szeregu zmian w hodowli drobiu. Należą do nich m.in. stosowanie wolniej rosnących ras kurczaków, mniejszej gęstości obsady, a także lepsze wzbogacenie środowiska ptaków. Nie ulega wątpliwości, że zmiany te znacznie poprawią dobrostan drobiu. Analiza ekonomiczna pokazuje jednak, że nie są to rozwiązania opłacalne na dużą skalę. Ich negatywne skutki odczują konsumenci, a co nawet ważniejsze – środowisko i klimat.
Szczęśliwe kurczaki nie są ekologiczne
W miarę, jak coraz więcej firm decyduje się na udział w Europejskiej Inicjatywie dla Kurczaków, pojawiają się pytania o możliwy wpływ tych zmian na ekonomię i ekologię. Dotychczasowe analizy pokazywały niepełny obraz sytuacji. Dlatego AVEC zleciło kompleksowe badania, aby lepiej zrozumieć potencjalne konsekwencje wprowadzenia standardów ECC. Co istotne, w badaniach tych sprawdzono skutki hipotetycznej sytuacji, w której wszystkie hodowle kurcząt w UE przeszły na nowy system.
„Unikalny aspekt tego badania polega na nacisku położonym na obliczenie kosztów przypadających na każdy kilogram mięsa, w przeciwieństwie do poprzednich badań skupiających się wyłącznie na konsekwencjach dla żywych ptaków lub przypadających na kilogram żywej wagi, które nie odzwierciedlają dokładnie realiów rynkowych, ponieważ sprzedajemy mięso, a nie żywe zwierzęta ” – wyjaśniła Birthe Steenberg, Sekretarz Generalny AVEC.
W analizie wzięto pod uwagę również inny, wcześniej ignorowany aspekt – produkcja drobiu uwzględniająca zasady ECC będzie o wiele mniej wydajna od produkcji standardowej. Jeśli hodujemy znacznie wolniej rosnące kurczaki w mniejszym zagęszczeniu, to aby wyprodukować taką samą ilość mięsa jak dotychczas musimy zużyć o wiele więcej wody, paszy i przestrzeni. Poza tym mniej wydaje i dłużej żyjące kurczaki produkują więcej odpadów i gazów cieplarnianych.
Z raportu opublikowanego przez AVEC, zatytułowanego: „Koszty i implikacje europejskiego zobowiązania dotyczącego kurczaków w UE” wynika, że pełne przejście produkcji kurcząt na standardy ECC spowodowałoby:
- Wzrost kosztu produkcji w wysokości 37,5% na każdy kilogram mięsa.
- Wzrost emisji gazów cieplarnianych przypadających na kilogram mięsa aż o 24,4%.
- Wzrost zużycia wody o 35,4%, co oznacza zużycie dodatkowych 12,44 mln m3 wody rocznie.
- Wzrost zużycia pasz o 35,5%, przeliczający się na dodatkowe 7,3 mln ton paszy (które trzeba gdzieś wyprodukować).
- Redukcja o 44% całkowitej produkcji mięsa drobiowego, zakładając wykorzystanie obecnej powierzchni przeznaczonej na produkcję drobiu w UE.
- Konieczność budowy 9 692 nowych kurników, których koszt szacuje się na 8,24 miliarda euro, jeśli miałby zostać utrzymany obecny poziom produkcji mięsa drobiowego.
Czy będzie nas stać na droższe mięso?
Oszacowany wpływ na produkcję nieuchronnie doprowadziłby do podniesienia cen mięsa drobiowego. O ile wielu europejskich konsumentów jest gotowych zapłacić wyższą cenę za kurczaka, zwłaszcza jeśli zależy im na wysokim dobrostanie zwierząt, to duża część konsumentów nie może – lub nie chce - sobie na to pozwolić. W takiej sytuacji drastycznie może wzrosnąć import produktów drobiowych z krajów trzecich, gdzie standardy dobrostanu zwierząt są zazwyczaj opłakane.
Warto dodać, że mięso drobiowe jest obecnie tańsze i znacznie bardziej „ekologiczne” od alternatyw w postaci wołowiny czy wieprzowiny, których produkcja powoduje większą emisję gazów cieplarnianych (przynajmniej według niektórych badań). Wyższe ceny drobiu mogą zmniejszyć różnicę cenową między kategoriami mięsa, przez co konsumenci zaczną wybierać opcje o wyższym wpływie na klimat.
Prezes AVEC, Gert-Jan Oplaat, podkreśla, że zmiany wprowadzane w produkcji zwierzęcej muszą uwzględniać wolność wyboru konsumentów i pozwalać im świadomie podejmować decyzję: „Chociaż celem ECC jest poprawa dobrostanu zwierząt, to ważne jest, aby przyznać, że te ulepszenia mają znaczące konsekwencje gospodarcze i środowiskowe. Wiedząc, że przewiduje się wzrost spożycia drobiu w UE w ciągu najbliższych 10 lat, konsumenci powinni mieć możliwość wyboru produktów z hodowli o wyższym dobrostanie, jeśli chcą, ale niezwykle ważne jest, aby standardowe i niedrogie opcje pozostały dostępne”.
Konieczny jest kompromis
Europejski sektor drobiarski jest nieustannie zaangażowany w poprawę dobrostanu zwierząt. W UE ważne są jednak również zasady zrównoważonego rozwoju gospodarczego i ochrona środowiska. Zasady dobrostanu drobiu w UE, na tle innych regionów świata, są już i tak bardzo wysokie. Nadal jest pole do ich poprawy, należy jednak znaleźć rozwiązania szanujące prawa i finanse konsumentów oraz środowisko.
Stowarzyszenie AVEC uważa, że wskaźniki dobrostanu zwierząt powinny być opracowywane w oparciu o wyniki rzetelnych badań. Muszą one stosować obiektywne kryteria oceny wyników w zakresie dobrostanu ptaków – co nie jest proste. Proponowane rozwiązania powinny brać również pod uwagę możliwości producentów i gospodarstw i stawiać im realistyczne i osiągalne cele.
„Zrównoważony rozwój wymaga delikatnej równowagi między trzema filarami i choć poprawa dobrostanu zwierząt jest sprawą najwyższej wagi, ważne jest również uwzględnienie wpływu gospodarczego i środowiskowego” – podsumowuje Birthe Steenberg. AVEC zachęca konsumentów i decydentów do wzięcia pod uwagę wyników ich badań - w celu podejmowania świadomych, przemyślanych decyzji.
Więcej w tym temacie: Szał na ekologiczne kurczaki - fatalny dla środowiska?
Źródło:
avec-poultry.eu
