- Czy ten eksport z Ukrainy pomaga walczącemu społeczeństwu, narodowi ukraińskiemu czy z tego jakąkolwiek hrywnę mają Ukraińcy, którzy ciężko przeżywają kryzys wojenny? Nie. To są interesy wielkich, globalnych korporacji, które są w Ukrainie, mają kilkanaście milionów hektarów czarnoziemów, najlepszych gleb na świecie, potężne gospodarstwa, jedno z nich jest jak pół polskiego województwa – zauważa były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
- 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski. To jest jasna deklaracja premiera i rządu. Niezależnie od tego, że bardzo pomagamy Ukrainie i chcemy ją wspierać (...), to jednak musimy brać pod uwagę nasze narodowe interesy. Nie wyobrażam sobie, żeby to co się wydarzyło rok temu, duży napływ zboża i innych produktów z Ukrainy do Polski (...) miało się powtórzyć – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z redakcją RMF FM.
- Czy ten eksport z Ukrainy pomaga walczącemu społeczeństwu, narodowi ukraińskiemu czy z tego jakąkolwiek hrywnę mają Ukraińcy, którzy ciężko przeżywają kryzys wojenny? Nie. To są interesy wielkich, globalnych korporacji, które są w Ukrainie, mają kilkanaście milionów hektarów czarnoziemów, najlepszych gleb na świecie, potężne gospodarstwa, jedno z nich jest jak pół polskiego województwa. To jest kapitał rosyjski, chiński, amerykański, holenderski, niemiecki, również i polskie fundusze inwestycyjne. Mieszanka kapitału ze świata ulokowana w rolnictwo w Ukrainie. Te firmy domagają się zgody na wywiezienie wytworzonego w Ukrainie zboża, rzepaku, i innych produktów do UE. A politycy ukraińscy, którzy są powiązani, również finansowo, z tymi międzynarodowymi koncernami, mówią bardziej głosem tych korporacji niż narodu i społeczeństwa ukraińskiego - twierdzi były minister rolnictwa w wypowiedzi dla rozgłośni RMF FM.
- Musi się włączyć Komisja Europejska, która musi przyjąć na siebie część odpowiedzialności za wywiezienie ukraińskiego zboża w świat, za pomoc finansową, logistyczną (...) Pan prezydent ( Duda - przyp. red ) jest gotowy do tego, ma dobre relacje z Zelenskim. Najwyższe władze polskie i innych krajów muszą rozpocząć poważne rozmowy co do przyszłości ukraińskiego rolnictwa w UE. Nie może być próby narzucenia przez Ukraińców jakichś rozwiązań, które nie są do przyjęcia przez wspólną politykę rolną UE. Pomagać trzeba Ukrainie z głową, nie niszcząc własnego rolnictwa. To, czego się oni domagają to jest niszczenie polskiego rolnictwa - wyjaśniał Ardanowski słuchaczom RMF FM.
Źródło: RMF FM