- Do wszystkich, którzy planują przeprowadzkę na wieś, prosimy o chwilę refleksji. Wieś to nie bajkowa kraina, lecz miejsce pracy rolników, którzy uprawiają ziemię i hodują zwierzęta. Jeśli chcesz zamieszkać na wsi, pamiętaj, że to Ty przychodzisz do niej, a nie odwrotnie. Musisz zaakceptować panujące tam warunki – nawołuje Ruch Młodych Farmerów.
Ruch Młodych Farmerów skomentował sprawę rolnika z woj. łódzkiego, którego sprawą żyją dzisiaj ogólnopolskie media. Przypomnijmy, że wyniku ciągnącego się od 13 lat konfliktu z sąsiadami, Szymon Kluka, rolnik z Grodziska pod Łodzią, musi zapłacić ponad 100 tys. zł odszkodowania. Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie sądu niższej instancji, uznając, że działalność hodowlana w nadmierny sposób obciąża otoczenie nieprzyjemnymi zapachami.
- Na tym gospodarstwie prawie od zawsze była jakaś produkcja zwierzęca. Nagle okazuje się, że pan Szymon ma problemy z sąsiadami. Problem polega na tym, że sąsiedzi wybudowali się jakiś czas temu w niedalekiej okolicy, którym to pan Szymon pomagał i nagle szukają dziury w całym. Kiedy próbowali już wszystkich możliwych sposobów jak dokuczyć naszemu bohaterowi i okazywało się, że wszelkie możliwe kontrole przechodził pozytywnie i nie było się do czego przyczepić, to w końcu pozwali pana Szymona, że przez jego produkcję ich działka straciła na wartości. Nagle okazuje się, ż rolnik musi zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia ludziom, którzy przeprowadzili się na wieś i wiedzieli doskonale na jakie tereny się przenoszą. Paradoksem jest to, że pan Szymon musi wykonać szereg dodatkowych czynności i obsadzić teren gospodarstwa tak, żeby sąsiedzi mieli spokój, a przez te nasadzenia straci np. dojazd do silosów. Do takich paradoksów dochodzimy. Popatrzmy na to przez pryzmat rolnictwa. W ten sposób można skomplikować komuś życie w każdym miejscu. Po przeprowadzeniu się do miasta wychodzi na to, że możemy oskarżyć miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne o to, że nocą tramwaje jeżdżą, albo że autobusy jeżdżą. Możemy zaskarżyć restaurację, która funkcjonuje gdzieś o to, że jest gwar i jest głośno. Tak naprawdę każdy może być oskarżony przez drugą osobę o cokolwiek. Tak że dochodzimy do takich absurdów, że to się w głowie nie mieści. Żądamy reakcji ministerstwa rolnictwa i żądamy działań, które w końcu pozwolą chronić rolnictwo, nasze dziedzictwo narodowe – apeluje Mateusz Kulecki, znany youtuber-rolnik, który należy do Ruchu Młodych Farmerów.
Wieś to miejsce pracy rolników
- Jako Ruch Młodych Farmerów chcemy wyrazić nasz zdecydowany sprzeciw wobec tego żenującego wyroku sądu, który skazał rolnika za prawidłowe prowadzenie swojego gospodarstwa. Wyrok, który zapadł, jest w naszej ocenie bardzo krzywdzący. Nie kryjemy oburzenia całą sytuacją. Uzasadnienie wyroku oraz nałożona kara są po prostu nie do przyjęcia. Ta sprawa ujawnia kuriozum i patologię zachowań osób, które przeprowadzając się z miast do wsi, niszczą polskie rolnictwo. Takimi żądaniami, jak cisza, spokój i „piękne zapachy” bajkowej wsi, naprawdę szkodzą! Wieś to miejsce pracy rolników — tak było, jest i powinno być. Ten wyrok pokazuje, że każdy może zostać zniszczony. Lata ciężkiej pracy i wysiłku mogą pójść na marne, a to nie dotyczy tylko rolników, ale także wielu innych branż. Dlatego też nie zgadzamy się z wyrokiem sądu i będziemy wspierać poszkodowanego rolnika w każdy możliwy sposób. A do wszystkich, którzy planują przeprowadzkę na wieś, prosimy o chwilę refleksji. Wieś to nie bajkowa kraina, lecz miejsce pracy rolników, którzy uprawiają ziemię i hodują zwierzęta. Jeśli chcesz zamieszkać na wsi, pamiętaj, że to ty przychodzisz do niej, a nie odwrotnie. Musisz zaakceptować panujące tam warunki – podkreśla Piotr Kisiel z RMF.